MOJE MAŁE TAJEMNICE
Zostałam zaproszona przez Margott do zdradzenia kilku tajemnic. W moim przypadku uchylenie rąbka tajemnicy o mnie ,nie przysporzy mi kłopotu i bedzie bardzo proste,ponieważ jestem blogowiczką od niedawna i ewentualni goście na moim blogu nie mieli sposobności mnie bliżej poznać.Tyle tytułem wstępu i do dzieła.
1 Mieszkam od 11 miesięcy w greckim miasteczku -Ampelonas,z którego mam widok na Olimp.
2Mój mąż to typowy Grek,który nie lubi się przepracowywać a sporo wolnego czasu spędza na popijaniu kawy(bez względu na porę roku zawsze zimną), w kawiarni.Codzienny rytuał mężczyzn w Grecji.
3Od 16 miesięcy jestem mamą przesłodkiej Natalki, która pomimo całej tej słodkości a z powodu zbyt dużej energii, od czasu do czasu doprowadza mnie do wyczerpania.
4 Uwielbiam morze , więc wielkie to dla mnie szczęście, że mam do niego zaledwie 40 min -samochodem oczywiście.
5Jestem strasznym zmarzluchem, tak ,że nawet podczas zimy w Grecji(min .temp ok -3)potrafię zmarznąć.Przez większość roku mam zimne dłonie i stopy-ach to krążenie
6Pasjami czytam książki.Lubię je kupować i posiadać,tym bardziej, że czasem do nich wracam.Teraz mam dobrą wymówkę kupując je,ponieważ w najbliższym otoczeniu nie ma polskiej biblioteki.Najchętniej czytam kryminały(A.Christie),kriminały lekko historyczne(w stylu M.Pearla),ale również romanse sióstr Bronte czy J.Austen.Sięgam też po książki M.Zusaka i N.Gaimana.
7 Jestem,jak chyba większość ludzi, "zwierzęciem stadnym",ale delektuje się też błogimi chwilami samotności,tym bardziej,że ostatnio jest ich tak niewiele.
8Uwielbiam prawie wszystkie zwierzęta( z paroma wyjątkami jak węże ,szczury,krokodyle itp.),ale szczególnym uczuciem darzę psy i konie.Będąc już po trzydziestce postanowiłam nauczyć się jeździć konno i udało się.Mam z tego frajdę nie do opisania.Mój dom to mała stajnia -mieszkają w nim 23 figurki koni.
9 Bardzo(psychicznie powinnam napisać) boję się zastrzyków.Mdleję na widok igły w moim ciele i widoku krwi, z tego powodu tylko raz oddałam krew,a u dentysty nigdy nie biorę znieczulenia-ból jest mniejszy niz strach przed igłą w dziąśle.
10Od czasu kiedy tu zamieszkałam, przeobrażam teren przed domem w piękny(mam nadzieję) ogród."Praca z ziemią", wyczerpuje mnie fizycznie ,ale za to dodaje energii psychicznej,a ta jest mi bardzo potrzebna, ponieważ czasem tęsknię za domem w Polsce i bliskimi.
No i to by było na tyle..Mam nadzieję, że lektura tych skrawków mojego życia będzie dla Was choć odrobinę zajmująca i przybliży Wam trochę moją postać .A do dalszej zabawy zapraszam Żywię.
No to mamy cos ze soba wspolnego:-)))))
OdpowiedzUsuńJa nie tylko boje sie igiel ale bolu w ogole...to byl glowny powod (zapomnialam o tym napisac na moim blogu!!!) ktory zdecydowal o tym, ze mojego Synka urodzilam przez cesarskie ciecie. Naiwna, myslalam, ze bolu "PO" nie bedzie........
Pozdrawiam cieplutko!
I tak oto tajemnice Twoje staly sie tajemnica Poliszynela..milo ze masz odwage pisac o sobie,,..powiem ci ze to trudne zadanie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńZ checia przeczytalam o Tobie.
Wiesz z zastrzykami mam tak samo :-)
Pozdrawiam serdecznie
Drogi Jowi, bardzo milo jest dowiedziec sie tylu interesujacych faktow o Twojej osobie. Zamieszkania w Grecji niezmiennie zazdroszcze, jednoczesnie rozumiejac tesknte za Polska. Gratuluje Ci malenkiego-wielkiego szczescia Natalki.
OdpowiedzUsuńZycze Ci wszystkiego dobrego i powodzenia w twoim zyciu!