środa, 15 sierpnia 2018
PAPUGUJĘ ;-)
Totalne lenistwo mnie dopadło. Pewnie część z Was dobrze zna ten stan. Nie w każdej dziedzinie życia można sobie tak pofolgować, jednak blog w jakimś stopniu na to pozwala. Choć blogowanie to przyjemność, to wymaga pewnego nakładu pracy i czasu ,o czym każda z Was wie.Na szczęście nie ma wielkiej tragedii, jeśli zrobimy sobie od niego przerwę.Czasem nawet warto.Nie planowałam zniknąć na tak długo i sama byłam zaskoczona, kiedy zobaczyłam datę ostatniego wpisu.Wow.No , ale wracam do żywych i choć jestem obecnie poza domem, bo w Polsce, to mam o czym pisać i co Wam pokazać. Dzisiaj przedstawiam stadko niezwykle barwnych papużek.
Jeśli , któraś z Was ma ochotę "odpapugować " i uszyć sobie takie ptaszki, to gorąco zachęcam....są bardzo urokliwe.Po powrocie do domu mam zamiar uszyc jeszcze kilka tych papużek, więc jeśli ktoś jest chętny, to proszę pisać na maila.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej, hej! Cudne są! Przy każdej kolejnej było coraz większe WOW! ale serducho skradła ta jasna przy galaretce :)
OdpowiedzUsuńDzięki Myszko.Miło wrócić i gościć blogowe koleżanki....bardzo...
UsuńO rany,jakie one piękne!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ... mogłam kolorystycznie poszaleć....
Usuńcudne te papużki
OdpowiedzUsuńIch nowi właściciele też są nimi zachwyceni , więc i ja ogromnie się cieszę...
UsuńTwoje papugi powaliły mnie na kolana. Boskie są ;)
OdpowiedzUsuńJestem w ogromnym szoku, że można takie cudeńka stworzyć. Podziwiam talent i pokłady cierpliwości do takich prac. Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńkiedy szycie to przyjemność to cierpliwość jakoś nie ma znaczenia...:-)
Usuń