No i już jesteśmy w naszym greckim domu.Jak zwykle, miesięczna nieobecność wymaga teraz zdwojonej pracy.Postanowiłam jednak dać o sobie znać i stworzyć choć takiego niewielkiego posta.Nadal będzie o szyciu, ponieważ mam w zanadrzu kilka prac, które chciałabym pokazać.Zapraszam.
Piękne lale, dopracowane w każdym detalu,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prześliczne lalki, są naprawdę wspaniałe. Cudowne wykonanie, piękne kolory i tak urocze buzie. :)
OdpowiedzUsuńStajesz się mistrzynią w szyciu Jowi!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne lale:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie