Zwierzyniec , który pokazywałam ostatnio, trafił oczywiście do innych domów, ale i u nas pojawiło się kilka wielkanocnych dekoracji. Oto pierwsza z nich....W towarzystwie piwoni, które ostatnio skradły moje serce.Króliczka to taka delikatna , koronkowa baletnica......Natalka sugerowała ,że ze względu na bluzkę , może występować też w cyrku.Trochę mnie tym zaskoczyła, bo w żadnym nie była a tak trafnie skojarzyła wzór rombów tak typowy dla cyrkowych tkanin...
W tym roku zakwitły mi cztery z ośmiu odmian piwoni jakie mamy( sadzone były w rocznych odstępach, więc co roku któraś robi mi niespodziankę, pokazując się w pełnej krasie).Ja jestem nimi oczarowana, ich kolorystyką i płatkami które tworzą taki "puchaty"delikatny kwiat.
Ta urocza kaczuszka to prezent od bardzo dobrej znajomej.....
c.d.n.
rozbrajająca kaczka, ma coś w sobie, co przykuwa wzrok ...
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy tworzysz i piękne zdjęcia robisz . Tęsknię za piwoniami , u nas jeszcze tyci pączuszki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń