Dzisiaj ciąg dalszy tego co w ostatnim czasie udało mi się uszyć.Poza jednym Pinokiem i laleczką , które powstały dla nas, pozostałe szyjątka już znalazły nowy dom.Szycie ich sprawiło mi sporo frajdy...mam nadzieję ,że jeszcze więcej radości sprawią tym, w których ręce trafiły.
Ojej,niezły z Ciebie Dżepetto : )Toż to prawdziwa armia Pinokiów : )))A co jeden to przystojniejszy : )Panieneczki w zimowych paltkach równie piękne : ) Pozdrawiam : )
Kochana,ty wiesz,że jesteś Miszczem w dziedzinie szycia tildy! No po prostu za każdym razem popadam w zachwyt-szczerze!!! Wszystko tak starannie dopracowane-szacun!!!!
Widzę, że miałaś bardzo pracowity okres, powstało mnóstwo pięknych szyjatek, jestem pod wielkim wrażeniem Twojego kunsztu krawieckiego. Jestem przekonana, że w nowym domku są szczęśliwe a ich posiadaczki mega zachwycone!
Wszystkie Twoje prace są przepiękne, zachwycam się Twoim blogiem od dzisiaj:- ) Mam jedną drobną uwagę... widzę, że w swojej twórczości związanej z DIY jesteś perfekcjonistką... a we wpisach stawiasz przecinki nie w tym miejscu, gdzie trzeba. Rzuca się to w oczy nawet przy opisie Ciebie samej. Słowo-przecinek-spacja <--- tak powinno być. Nie słowo-spacja-przecinek-spacja. To strasznie upierdliwe dla perfekcjonisty...
To miło,że podobają Ci się moje prace...do perfekcjonistki jeszcze mi brakuje i mówię to bez fałszywej skromności,taka jest prawda.Jeśli zaś idzie o interpunkcje i spacje to obawiam się,że takie sytuacje będą się niejednokrotnie jeszcze zdarzały. Piszę dość szybko i nabyty nawyk tych spacji mam niestety dość głeboko zakorzeniony. Przykro mi jesli to uprzykrzy Ci czytanie czy nawet zagladanie tu.
Niestety brak mi słów.... Jestem zachwycona!!!!! Sama skusiłabym się na taką lalę!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję za "ten brak słów" ;-)
UsuńOjej,niezły z Ciebie Dżepetto : )Toż to prawdziwa armia Pinokiów : )))A co jeden to przystojniejszy : )Panieneczki w zimowych paltkach równie piękne : ) Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńfaktycznie niemało ich...ale takich słodziaków nigdy za wiele ;-)
UsuńEkstra pionokio :)
OdpowiedzUsuńJowi szyjątka są świetne! Anielice mają czadowe ubranka:) Bardzo podobają mi się zdjęcia:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńdzięki Alu...pozdrawiam też i Ciebie...
UsuńPiękne szyjątka, jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam pozdrowionka:D
dziękuję ....za pozdrowienie również....
UsuńPiękne szyjątka, podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:D
ależ on słodki z tym dłuuuugim nochalem :)
OdpowiedzUsuńale jednak mam słabość do twoich anielic i uwielbiam rajstopy w groszki :)
długaśny ten nos, no ale Pinokio z krótkim to już nie to samo
UsuńWOW! cudne! gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńCudowne, nie wiem które dzieło cidniejsze. I w pięknym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńA Pinokio, to jakie on ma te włosy? Wygląda oblednie
OdpowiedzUsuńmalowane markerem do tkanin....
UsuńPinokio wymiata, jest boski hihi :))) Zauważyłam też piękną miseczkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podobają Twoje szyjątka! Widać, że wkładasz serducho w ich tworzeniu! ;)
OdpowiedzUsuńBuzia się śmieje do tego nochalka :)
OdpowiedzUsuńpiękności:)) ale Pinokio cudowny!!!!
OdpowiedzUsuńKochana,ty wiesz,że jesteś Miszczem w dziedzinie szycia tildy! No po prostu za każdym razem popadam w zachwyt-szczerze!!! Wszystko tak starannie dopracowane-szacun!!!!
OdpowiedzUsuńNo to się zarumieniłam...:-)...dziękuje....
OdpowiedzUsuńWidzę, że miałaś bardzo pracowity okres, powstało mnóstwo pięknych szyjatek, jestem pod wielkim wrażeniem Twojego kunsztu krawieckiego. Jestem przekonana, że w nowym domku są szczęśliwe a ich posiadaczki mega zachwycone!
OdpowiedzUsuńŚliczne panienki. Szara damulka cudowna :-)
OdpowiedzUsuńale cudne Tildzioszki
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace są przepiękne, zachwycam się Twoim blogiem od dzisiaj:- ) Mam jedną drobną uwagę... widzę, że w swojej twórczości związanej z DIY jesteś perfekcjonistką... a we wpisach stawiasz przecinki nie w tym miejscu, gdzie trzeba. Rzuca się to w oczy nawet przy opisie Ciebie samej. Słowo-przecinek-spacja <--- tak powinno być. Nie słowo-spacja-przecinek-spacja. To strasznie upierdliwe dla perfekcjonisty...
OdpowiedzUsuńTo miło,że podobają Ci się moje prace...do perfekcjonistki jeszcze mi brakuje i mówię to bez fałszywej skromności,taka jest prawda.Jeśli zaś idzie o interpunkcje i spacje to obawiam się,że takie sytuacje będą się niejednokrotnie jeszcze zdarzały. Piszę dość szybko i nabyty nawyk tych spacji mam niestety dość głeboko zakorzeniony. Przykro mi jesli to uprzykrzy Ci czytanie czy nawet zagladanie tu.
Usuń