Małymi krokami zmieniam naszą kuchnię. Już w kwietniu wymieniłam stół na"nowy"(ten który mieliśmy był paździeżowy , koloru- średni brąz) i nawet raz, już po przemalowaniu go, pojawił się na blogu jego blat, ale dziś będzie pełniejsza odsłona. Stół dostałam od rodziców i ogromnie się cieszę ,że teraz jest u mnie ,ponieważ zawsze mi się podobał i mam sentyment do takich rodzinnych mebli.Kiedy tylko moja mama wspomniała ,że po 30 latach użytkowania go , chętnie by kupiła coś nowego, gorąco ją do tego zachęcałam. ;-). Usuwanie lakieru było co prawda mordęgą , twardy jak kamień usuwany był chyba w 3, a może nawet 4 podejściach.Teraz jednak jest ozdobą naszej kuchni.Krzesła, które służyły mi i mojemu bratu podczas odrabiania lekcji, też do mnie trafiły.A dzięki ikeowskiej sofie, jeszcze bardziej przyjemnie się nam siedzi przy stole.Nie codziennie udaje mi się znaleźć chwilę na poranną kawkę i gazetkę, ale kiedy tak się dzieje, to cudownie jest delektować się taką chwilą , siedząc sobie w kuchni- wszak to kuchnia jest sercem domu.
Ponieważ Natalce bardzo smakuje babka, dość często ją pieczemy. Żeby ją nieco urozmaicić, Natalka wybiera kolor barwnika i dodaje go do polewy.Czasem przy tej zabawie , trzeba wymieszać jakieś 2 kolory,żeby powstał trzeci....taka nauka przez pieczenie ;-)...
U nas ostatnio pogoda dopisuje, słoneczko pięknie świeci....z przyjemnością wykorzystuję ten czas na sadzenie wykopanych w czerwcu cebulek, przycinanie krzewów i pielenie....
Do zobaczenia wkrótce...
Wygląda zachwycająco, uzyskałaś świetny efekt:)
OdpowiedzUsuńKuchnia prezentuje się uroczo !
OdpowiedzUsuńWspaniała kolekcja naczyń kuchennych !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Kuchnia jak marzenie! I jak z katalogu :) Pięknie to wszystko wygląda w bieli. Stół świetny. Wyobrażam sobie, jak wyglądał "przed" i jestem pełna podziwu, że dostrzegłaś i wykorzystałaś jego potencjał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Stół pięknie się prezentuje, świetnie mu w bieli. A formę krzeseł bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńPiękne kadry kuchenne, miło w takim otoczeniu wypić kawkę, a jeszcze ta smakowita babeczka dodatkowo zachęca ;))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Cudowna jest : ) Kuchnia pełna skarbów : )
OdpowiedzUsuńTaki stół ma moja teściowa, kiedyś "dawali" takie do narożników kuchennych ;P Napracowałaś się przy nim ale było warto, bo prezentuje się świetnie. Wiklinowa sofa, wow moje marzenie!! Cudowna jest :)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Jestem oczarowana twoją kuchnią. ..i ten wielki słój z kranikiem :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taki stół, ale zajmował za dużo miejsca w mojej małej kuchni i poszedł w dobre ręce :)))
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie ile pracy włożyłaś, żeby tak go wyszykować ;)
Imponująca kolekcja pięknych, białych naczyń.
Pozdrowienia :)
Świetna. A witryny to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka i przytulna kuchnia:) Urokliwy ten biały młynek.
OdpowiedzUsuńPiecyk też tworzy klimat w tej kuchni, ja zawsze wolałam taką kozę od tradycyjnego kominka:)
Przepiękna kuchnia. Jestem nią zauroczona. Pogodnego wtorku :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w Twojej kuchni Jowi!!!
OdpowiedzUsuńA co to za gałązki masz w wazoniku???
Mój słój z kranikiem już schowany czeka na przyszłe lato. Niestety nasze temperatury nie zachęcają do picia zimnych napojów:(
Uściski xxx
to zasuszone kwiaty miechunki rozdętej(tak chyba się fachowo nazywa :-))Ścięłam je , kiedy były jeszcze zielone,rozcięłam nozykiem , rozłożyłam "powstałe "płatki" i w tej pozycji zasuszyłam.Łodyzki przywiązałam do gałązek i voila :-)
UsuńDziewczyny, dziekuję za tyle miłych słów.....
OdpowiedzUsuńMasz śliczną kuchnię :) Rattanowa ławeczka dodaje fajnego klimatu :) Też uwielbiam dawać drugie życie starym przedmiotom, szczególnie jeżeli pochodzą z rodzinnego domu i przywołują wspomnienia. Stół i krzesła świetnie pasują do twojej kuchni :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna kuchnia
OdpowiedzUsuńJowi no znowu zachwycasz:) Stół wygląda bardzo ładnie, w towarzystwie piecyka rewelacja:) A Twoje witryny skrywają tyle skarbów, że aż dech zapiera! Super! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńFajna historia z tym stołem :) Teraz można powiedzieć, że to faktycznie serce domu a może nawet ii rodziny... pewnie mnóstwo wspomnień masz z bratem :) teraz takie wspomnienia będzie miała Natalka.
OdpowiedzUsuńFajna zabawa z lukrem :)
pozdrawiam, Ania
Nie dopisałam że ratanowa sofka jest przecudowna!
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia! I zazdroszczę tak bogatej zastawy i na dodatek szaf aby ją wyeksponować! Bardzo klimatycznie u Ciebie ale to już wiesz zapewne :) pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńJest po prostu bosko! :)
OdpowiedzUsuńKuchnia marzeń , a ten stół, nie spodziewałam się że po przemalowaniu będzie taki cudowny.Jesteś wielka;)
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia to marzenie! I te piękne biało-srebrne dodatki w witrynach, napatrzeć się nie mogę:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Wspaniała kuchnia...podziwiam.....
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award , mam nadzieję że przyłączysz się do zabawy :) Pozdrawiam i czekam na ciebie na moim blogu :) http://misschic82.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdziękuję za wyróżnienie,
UsuńPięknie tu u Ciebie...:-)
OdpowiedzUsuńNo proszę i masz kawałek domu rodzinnego u siebie. Całość wygląda delikatnie i świeżo :)
OdpowiedzUsuńmarta