JESIENNE WYPIEKI
Jesień to u nas czas , kiedy pięknie dojrzewają granaty, pojawiają się jadalne kasztany i zdecydowanie czas wypieków.Ciasta powstają przy współpracy z Natalką. Dla niej to duża frajda , kiedy może wrzucać do miksera poszczególne składniki a później dekorować gotowe ciasta.Oto jeden z naszych wypieków-babka majonezowa ....a właściwie wieżyczka babkowa :-).Pyszna, delikatna , puszysta,lekko wilgotna....znika bardzo szybko :-).
Jeśli macie ochotę na babkę majonezową , podaję przepis.
1,5 szklanki mąki(szklanka-250 ml)
3/4 szklanki cukru
5 jajek
6 łyżek majonezu
1 cukier waniliowy
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Ubijamy białka z cukrem, po czym stopniowo dodajemy pozostałe składniki ( w tym oczywiście żółtka) i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 30-35 min.Po 30 min. warto nakłuć ciasto patyczkiem do szaszłyków. Jeśli po wyjęciu jest on suchy, oznacza to ,że babkę można wyjąć.
Smacznego.
Mmmmm,pysznie wygląda : )
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję przepis na takie piękne babeczki!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna taka wieżyczka. Nie wiedziałam że są ciasta majonezowe, muszę wypróbować Twój przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
O rety dawno nie widziałam takiego mega ciacha, piętrowej kolorowej babki, bajer ;-)
OdpowiedzUsuńWow świetna piramida :)
OdpowiedzUsuńPiętrus z babek robi wrażenie:) Przepis łatwy i szybciutki więc na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, wygląda bardzo apetycznie ta baba...pozdrowienia. Acha, swietne zdjecia robisz!
OdpowiedzUsuńBabki to zawsze kojarzą mi się z Wielkanocą, ale muszę przyznać, że w jesiennym wydaniu wyglądają bardzo apetycznie:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńO rany ale słodkości :))) Smakowicie wygladają
OdpowiedzUsuńBabkę lubimy i robimy, ale takiej wieżyczki jeszcze u nas nie było :)
OdpowiedzUsuńmarta
Nie jadłam babki od świąt. Przepis prosty i z majonezem- jeszcze nie próbowałam ;) Wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie!
Kasia
O, jak pięknie! A wiesz, chyba zatęskniłam teraz trochę za jesienią, a przecież niedawno była...
OdpowiedzUsuń