Witajcie.
Dzisiejszy
post piszę już z upalnej Grecji.Wysokie temperatury dają mi się nieco we znaki,
ale to kwestia paru dni i się przyzwyczaję.Po ponad 2-miesięcznej nieobecności,
dom wymaga odświeżenia.A i ogród woła i domaga się pracy nad nim.Ponieważ
pojawiło się u mnie kilka nowości, jak również mam kilka starych mebli do upiększenia, postaram
się w miarę systematycznie pokazywać zarówno ,co udało mi się"
upolować" w Polsce, jak i metamorfozy wspomnianych staroci.Dziś będzie o
takim małym moim marzeniu jakim było posiadanie półowalnego lustra. Widząc je
na skandynawsich blogach, zakochałam się w ich kształcie. Teraz je mam, czym
sprawiłam sobie dużą przyjemność.
pozdrawiam Was serdecznie...
O jesteś Jowi kochana! :)) Myślałam kiedyś o Tobie, gdzie "zniknęłaś"!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz te Mateńki! :)
Pozdrowienia wakacyjne ;-)
Nie zniknęłam, choć faktycznie było mnie nieco mniej....mam co nadrabiać w naszym blgowym świecie.:-).Pozdrawiam i Ciebie.
OdpowiedzUsuńPRZEPĘKNIE:)))
OdpowiedzUsuńPiękne! Pozdrawiam ciepło!:)
OdpowiedzUsuńDwa miesiące Cię nie było? O rety ale ten czas leci! Takie lustra mają w ikei,to znaczy podobne :)
OdpowiedzUsuńtego kolosa z ikei ;-), którego również bardzo lubię, też mam....., to jest delikatniejsze i mniejsze....
Usuń2 miesiące to mnóstwo czasu ale przynajmniej nacieszyłas się swoja polską rodziną!
OdpowiedzUsuńteraz czekam na piekne greckie migawki, buziaki, Ania
ale śliczności:))) kurcze Grecja to piękne miejsce do mieszkania... <3
OdpowiedzUsuńa u nas dziś temperaturowo prawie Grecja:)))))))))
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana, Figureczki do zakochania...no i welcome back serdeczne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i serdecznosci with Love
Ania
Piękne Maryjki i lustro.
OdpowiedzUsuńU nas teraz upały jak w Grecji.
Bardzo podoba mi sie Grecja i jeszcze nigdy nie udało mię tam pojechać.A w Prowansji byłam już 9 razy i w Toskanii kilka razy, a cały czas marzę o Grecji ..takie to życie.
pozdrawiam serdecznie
A ja już Ci zazdroszczę upałów, bo u mnie dziś zaledwie 18 stopni:((( Maryjki to moja słabość, zwłaszcza te stare dotknięte zębem czasu:) Z laptopem niestety nadal kłopot, a właściwie z serwisem, który nie widzi usterki:( Nie wiem jak to się skończy, bo nerwy mam już napięte. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny. ANia
OdpowiedzUsuńśliczne panienki :)
OdpowiedzUsuńw Grecji jest pięknie ,tylko pozazdrościć takiego długiego pobytu.