wtorek, 12 listopada 2013

WARIACJE Z MATRIOSZKAMI

Witajcie.
 Jeszcze takiej długiej przerwy  w blogowaniu nie miałam. No , ale czasem  ciężko pogodzić życie  w realu z tym tutaj.W każdym razie jestem i w najbliższym czasie zamierzam z większą częstotliwością pokazywać Wam co u mnie i częściej bywać u Was.A dzisiaj coś, co obiecałam pokazać w ostatnim poście -wariacje z matrioszkami.Powstały więc woreczki i girlanda, podusia jeszcze czeka na wykończenie, ale w zamian za to powstał kolejny wianek z kwiatkami i ptaszkiem, nieco większy od poprzednika i bardziej pastelowy. Miłego ogladania....
 










U nas od 2 dni deszczowo i słońce ukrywa się za chmurami, ale że deszcze u nas ostatnio są sporadyczne, cieszę się że mogę  powiedzieć iż stanowią jedynie przeszkodę w robieniu zdjęć a myślami jestem z Filipińczykami....

19 komentarzy:

  1. Piękne wszystko. Jestem pod wrażenie tych wianków. Takie pudrowe delikatne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja matrioszki uwielbiam, więc od razu po zobaczeniu Twoim uśmiech mam od ucha do ucha:) Są takie śliczne! Świetny komplecik, kolorki bardzo mi się podobają. Dobrze, że już jesteś bo lubię do Ciebie zaglądać:] Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie jak zwykle pieknie, pastelowo, jasno-pomimo deszczu. Niestety w Polsce pogoda już nie rozpieszcza ale i tak nie ma co narzekać.
    Matrioszki są bajeczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy zaglądam do Ciebie to przenoszę się w zupełnie inny świat - świat bajkowych kolorków:-) Jak zwykle dopracowane i piękne:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam o Tobie ostatnio...
    Twoje prace są takie jak widok gumki chińskiej w moim dzieciństwie! ;)
    Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi jeśli nie rozwinę myśl! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie do końca rozumiem.Ja jako dziecko, byłam zafascynowała przyborami szkolnymi ,które mama przywoziła mi z Bułgarii. Kolorowe ołówki z gumkami- to był hit ;-)

      Usuń
    2. No właśnie o to mi chodzi....Nie mogłam uwierzyć, że gumka może być tak piękna, w tej szaroburej komunie! Byłam nimi zachwycona no i do tego każda pachniała! ;) Takie uczucie mam podobne jak widzę Twoje prace!

      Usuń
  6. sliczne, naprawde sliczne matrioszki..temat idealny dla dzieci cukierkowo..po prostu slodziutko..podoba mi sie .)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam matrioszki,a Twoje są wyjątkowo urocze:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna ta girlanda z matrioszkami i tak starannie wykonana. Podziwiam za talent, ja coś tam od czasu uszyje,ale daleko temu do perfekcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciepłe kolorki i od razu cieplej na duszy ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne prace!
    A deszczem się nie przejmuj, bo u nas jest obecnie koło zera na termometrze :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. hhm..równiez mi Ciebie brakowało w naszej blogowej rodzinie:)ciesze sie ogromnie,ze powrócilas, szyjatka z matrioszkami wyszły bardzo słodkie i dziewczęce;)do zobaczenia wkrotce...mam nadzieje:)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo pocieszne:))) pewnie fajnie się sprawdzają jako pocieszacze z tymi swoimi wesołymi buźkami:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ileż to pracy !!!! POdziwiam !!!!! Piękne !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. aaaaaaaaaaaaaale piękne!
    Marzenie, cudo. Co więcej powiedzieć ??? :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prace tworzysz. Matrioszki cudowne :) W wolnej chwili zapraszam do mnie http://maisondereve-pl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne prace. Bardzo lubię motyw matrioszki!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń