Witajcie.
Dziś ciąg dalszy moich szyjątek, które częściowo związane
były z dekoracjami ślubnymi ,jak i zamówienie od jednej z naszych wspólnych
koleżanek blogowych.Jednak najpierw chcę Wam pokazać kolejne 2 meble , który
poszły pod papier ścierny i pędzel.
Komoda, która dosłownie nigdzie mi nie pasowała. Kiedy się wprowadziłam do tego
domu, ona już była na wyposażeniu.Tu możecie zobaczyć jak wyglądała- KLIK.Toporna
i nieciekawa nie zagrzała długo miejsca w sypialni i powędrowała do kuchni
.Jednak i tam działała mi na nerwy. Została jedynie dlatego,że jest bardzo pojemna i do tej pory nie znalałam
dla niej fajniejszego zastępstwa .No ,
ale że kolorek działał na mnie jak płachta na byka , musiałam go zmienić. Choć
ogólnie ta komoda to nie szczyt moich
marzeń, to cieszę się, że w końcu współgra z otoczeniem.
Drugi mebel to
toaletka. Pokazywałam ją już Wam kiedyś TU.Wyjątkowo tym razem poczułam,że czas na
czerń. Z tyłu widzicie mosiężną tacę , której wzorki uwielbiam. Taca wcześniej
stała na stołku w drugim pokoju- i była częścią kwietnika, teraz to typowa
dekoracja.No i pojawiły się u mnie pierwsze dekoracje świąteczne oraz
zeszłoroczny amarylis. Mam nadzieję,że zdąży zakwitnąć na święta.Nie mam
jeszcze takiego doświadczenia,żeby wiedzieć , kiedy przynosić je do domu z
podwórka ,żeby były piękną dekoracją na Boże Narodzenie.
No a teraz czas na to żeby pokazać jakie jeszcze rzeczy
powstały w ostatnim czasie.
Iwonka z
bloga ONA MA SIŁĘ , ku mojej
olbrzymiej radości, juz drugi raz zamówiła u mnie parę rzeczy .Za pierwszym
razem to były woreczki, tym razem torby. Dostałam wymiary i wytyczne jak mają wyglądać i stworzyłam
takie właśnie torby, które po złożeniu są zapinane, na magnesy lub zatrzaski, w
zależności od kolorystyki torby.Iwonka już je ma , więc spokojnie mogę Wam je pokazać.
Girlanda z konikami to taki mały prezent ode mnie dla
Iwonki.
a poniżej ciąg dalszy dekoracji ślubnych
UDANEGO TYGODNIA ....
Każde zdjęcie bardzo cieszy oko ;-)
OdpowiedzUsuńTylko jedno oko? :-).
OdpowiedzUsuńZartuje oczywiście.;-)
Poprawka: Każde zdjęcie cieszy oczy ;-)
UsuńAleż piękne rzeczy robisz, ta girlanda jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńWOW! takie to ja lubię przemiany starych mebli, piękne inspiracje:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kamila
śliczne prace i dekoracje:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńU Ciebie to zawsze można nacieszyć oko:-) Torby rewelka! Uwielbiam takie klimaty:-)
OdpowiedzUsuńCudownie! Ta młotkowana taca jest piękna :)
OdpowiedzUsuńEch...nie wiem , na co mam patrzec,,,meble mnie zachwycaja, a szczegolnie lustro. szyjatka udane , girlanda o pomyslowej swiatecznej tematyce, i te weselne drobiazgi..a wogole pieknie stol nakryty..no tyle pieknych rzeczy naraz...milo sie oglada.)
OdpowiedzUsuńJezu i mebelki i szyjątka są wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńOjej jak cudnie,ale przecież z drugiej strony to normalne, u Ciebie zawsze jest pięknie. U mnie plany świąteczne tylko w głowie,ale z ich realizacją ruszam lada dzień.
OdpowiedzUsuńMeble wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńMożna dostać oczopląsu od tych cudowności :)
OdpowiedzUsuńJowi, przepięknie nakryty stół!!!!!! Ja o świętach jeszcze nie myślę, bo zajmuję się czymś innym. Pokażę już jutro:)
OdpowiedzUsuńAle cuda!
OdpowiedzUsuńI bardzo mi się podoba Twój świąteczny black & white:-)
Pozdrawiam ciepło
Twoje aranżacje jak zawsze wspaniałe !!!
OdpowiedzUsuńSzyjątka dopracowane w każdym szczególe, pięknie się prezentują !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Nie mogę wyjść z podziwu. Przepiękne są te Twoje szyjątka. Uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńCudowne klimaty ! , kolory dekoracje , eh pomarzyć !
OdpowiedzUsuńimponujący jeleń, wszystkie ozdoby wspaniałe, w moim guście, pięknie to wygląda! jakby spadł u Ciebie śnieg!
OdpowiedzUsuń