Wielokrotnie na różnych blogach oglądałam
pomieszczenia , gdzie kreatywne dziewczyny stworzyły swoje atelier, pracownie, niektóre
z Was świetnie zagospodarowały część pokoju tak by mieć miejsce , gdzie mogą
tworzyć, oddawać się swojej pasji. Szczerze zazdroszczę takich miejsc i zawsze
z przyjemnością je oglądam . Ja niestety
nie mogę poszczycić się ani osobnym pokojem, ani nawet kącikiem wypełnionym
wszystkimi tak potrzebnymi do szycia przydasiami, ale chciałabym Wam pokazać,
jak zmienia się mój jeden pokój na czas
większych zamówień. Skupiam wtedy wokół siebie wszystkie potrzebne gadżety, tak
by mieć wszystko pod ręką, jednakże wszystko znajduje się w różnych szafeczkach
, czy skrzyneczkach, czasem mobilnych. Pod wieczór wracają na swoje miejsce i w pokoju nie ma śladu
po szyciu, poza kartonowym
pojemnikiem wypełnionym szyjątkami.
Zdjęcia robione były późnym popołudniem, a ponieważ
okna w tym pokoju mamy właśnie od zachodu, robienie zdjęć o tej porze jest dla
mnie trudne. Nie wychodzą wtedy najlepiej.
do prasowania używam papieru do pieczenia, wtedy
mam pewność, że szczególnie białe tkaniny nie pożółkną od gorącego żelazka ani nie pojawią się jakieś zabrudzenia
Jutro wyjeżdżam na urlop, więc zniknę na 2
tygodnie. Ostatnio niestety niewiele miałam czasu na odwiedziny u Was i pewnie
dopiero po powrocie nadrobię zaległości.
Tymczasem, życzę Wam udanego weekendu-ostatniego weekendu wakacji.
Przepiekna biel u ciebie !
OdpowiedzUsuńJa mam swój kącik maleńki w pokoju
Ale marzy mi się wlasne atelire :)
Pozdrawiam !
mi też się marzy....
UsuńNo Jowi stworzyłaś raj dla krawcowej!
OdpowiedzUsuńRomantycznej krawcowej...;)
szkoda tylko, że taki dość krótkotrwały.och mieć jeszcze jeden pokój....
UsuńMoże kiedyś będziesz miała taki dla siebie! Czego Ci oczywiście życzę!
UsuńTrochę masz tych pudełeczek i szafeczek z szyciowymi przydasiami :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku,a przede wszystkim słońca!
Prawdziwe królestwo:)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńmi się marzy kącik do szyjątek i innych robótek, ale też nie mam miejsca:(
pozdrawiam
Zapraszam do siebie:)
Toż to pracownia z prawdziwego zdarzenia! Dobry pomysł z tym papierem!
OdpowiedzUsuńJowi, Ty nawet deskę do prasowania masz pod kolor!!!! :):):)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś marzenie o posiadaniu prawdziwego craft roomu się spełni? Życzę tego i Tobie i sobie:)
Udanego urlopu!!!
U Ciebie pięknie nawet gdy jest bałagan:)Wypoczywaj intensywnie i wracaj zadowolona i pełna energii!
OdpowiedzUsuńKażdy sobie radzi jak może:-) Ważne, że efekt jest piorunujący:-)
OdpowiedzUsuńU mnie też to podobnie wygląda:) Ech, ten brak własnego kącika:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle romantyczne miłe miejsce.... stąd tyle potem ciekawych pomysłów i projektów.....
OdpowiedzUsuńJa też mam pochowane w szafkach wszystko, co jest potrzebne do szycia, a po pracy wszystko znika z pola widzenia. Również marzę o własnej pracowni...może kiedyś się spełni :) Fajny patent z papierem do pieczenia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego urlopu :)
Co za miejsce! Pieknie to wszystko zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńten organizer na nici tzn,niciarka jest wspaniała, szkoda że nie masz swojego miejsca do tworzenia cudności ale może kiedyś... Miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńJak tam u Ciebie pięknie!!!! a jakie pudełko na nici czy co tam nie wiem (dobrze nie widzę ;) ) :)) śliczne! a moje torby tych cudów teraz tam gdzieś dotykają ;)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana i cieszę się ,że mogłam tu gościć :)
OdpowiedzUsuńpęknie to sobie wszystko urządziłas
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pracownia.! Organizer jest świetny;-)
OdpowiedzUsuńWspaniałą pracownię stworzyłaś, nawet jeśli tylko tymczasowo. Udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńale u Ciebie się dzieje! cudnie tam masz i tyle pięknych projektów powstaje z Twoich rąk:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam i zawsze będę...
Śliczne te twoje pudełeczka i niciarka. Wszystko tak idealnie dobrane stylowo i kolorystycznie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W pracowni, czy w innym miejscu, ważne, że piękne rzeczy powstają :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie jest!
Pozdrawiam cieplutko
miłego urlopu :)
OdpowiedzUsuńja niestety tez nie mam takiego swojego kącika :( brak miejsca skutecznie mi to uniemożliwia.
OdpowiedzUsuńza to Twój pokój na czas szycia zamienia się w prawdziwą pracownię i bardzo twórczo u Ciebie!
życzę udanego wyjazdu, pa
wspaniałe miejsce pracy!
OdpowiedzUsuńOpycham się inspiracjami każdorazowo, fascynujące miejsce. A biel urzeka i zachwyca!
OdpowiedzUsuńPieknie, super zdjecia...jaka organizacja :)
OdpowiedzUsuńWidać, że znasz się na rzeczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i miłej pracy życzę
marta
Tak można pracować z wielką przyjemnością. Wszystko świetnie urządzone.
OdpowiedzUsuńwow !!! Ale Ty jesteś pracowita :)
OdpowiedzUsuń