SZYBKIE KONIKI
Dzisiejszy post będzie szybki jak błyskawica .Powód- zaraz jedziemy nad morze-taki weekendowy wypad .Ponieważ decyzja zapadła wczoraj wieczorem- nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik .A wiadomo mi nie od dziś, że ten "guzik" będę dopinała sama. Wyjazd niby na 2 dni , ale , jak się bierze ze sobą 2-letnią dzidzię , to trzeba pamiętać o mnóstwie dodatkowych rzeczy. Rzeczy. No właśnie. Do rzeczy. Ponieważ jestem na etapie oswajania swojej maszyny do szycia, zobaczcie co udało mi się dzięki niej stworzyć.
A na koniec jeszcze fikuśna zawieszka do pokoiku Natalki.
Życzę i Wam i sobie pięknej weekendowej pogody i wspaniałego wypoczynku. Pozdrawiam serdecznie. Jowita.
ja tez oswajam się z szyciem ale widzę, że Twoja maszyna łaskawsza jest od mojej :)
OdpowiedzUsuńNO kOCHANA SERDUSZKA I TA ZAWIESZKA POWALIŁY MNIE NA KOLANA. WYGLADAJ BARDZO, BARDZO PIEKNIE.
OdpowiedzUsuńUDANEGO PLAŻOWANIA ŻYCZĘ.
BUZIAKI
Ależ piękności ;) Cudne te serducha;) A zawieszka bardzo oryginalna;)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku życzę ;)
LADNIE! I SLICZNIE! I Ty mowisz, ze dopiero zaczynasz z szyciem? Toz to profesjonalizm!
OdpowiedzUsuńZycze udanego wypadu! Nad greckie morze?? OJ jak super!
Pozdrawiam serdecznie
Dagi
świetna robota !!!Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy stworzyłaś! Też chciałabym robić takie cuda, marzę o maszynie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne te serducha! Zawieszka też niczego sobie :-)Pozdoba mi się też fotel w tle.
OdpowiedzUsuńZ tym szyciem to idzie Ci całkiem nieźle.
Pozdrawiam!
Oswajanie z szyciem wychodzi Tobie świetnie, serduszka i zawieszka super. Miłego pobytu nad morzem.
OdpowiedzUsuńJoasiu-cierpliwości-oswoisz
OdpowiedzUsuńMaJu-Bardzo,bardzo pięknie ;-) dziękuję
Laurentino-serducha moje pierwsze w życiu,więc tym bardziej się cieszę słysząc a raczej czytając ,że są cudne
mamon-dzięki
Dagi Maro-Profesjonalizm-no to dodałaś mi skrzydeł.Co do morza-to nad Egejskie.
Anetko-dziękuję i za miłe słowo i za odwiedziny
Anabel-ja marzyłam i wymarzyłam.Marzenia się spełniają.
Staniszko-piękne dzięki
Gosha-dziękuję.A ponieważ piszę już po powrocie-pobyt był wielce udany.
Jakie sliczne sa Twoje serduszka, uwielbiam je w tym stylu.
OdpowiedzUsuńZawieszka wow, podoba mi sie:)
Pobyt nad morzem pewnie byl udany, my tez niedawno wyskoczylismy nad morze.
Pozdrawiam
Jak zawsze bardzo delikatnie i uroczo :) Życzę udanego , słonecznego pobytu nad morzem :)
OdpowiedzUsuńTo ja napisze tylko WOW! (:
OdpowiedzUsuńBardzo ładne rzeczy robisz. Wyczarowujesz romantyczny nastrój w swoim domu. Mam pytanie czym utrwalasz wydruki na płótnie? Pozdrawiam i jeśli masz ochotę zapraszam do mnie? Ania
OdpowiedzUsuńAteno-to samo mogę powiedzieć o Twoich serduchach.Pięknie dziękuję.
OdpowiedzUsuńNettiko-dziękuję>Podwójnie :-)
Lovely Home-a ja dziękuję za to WOW
Radziejowe Zacisze-witam,i chętnie przyjdę w odwiedziny.Co do odpowiedzi.To jest papier transferowy i nic mi nie wiadomo o konieczności jego utrwalania. Woreczek z wykorzystaniem tej metody całkiem dobrze zniósł pranie i bez utrwalaniia.Mam nadzieję ,że pomogłam.
Uwielbiam tę czcionkę! Sama robiłaś zawieszki czy kupiłaś gotowe, Jowi? Serduszka są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńSama sama:-).Dużo większa radość z tych wykonanych samemu niż z kupnych.
OdpowiedzUsuń