Gdy Zeus zechciał dać kwiatom królową, koronę niosła róża"... -SAFONA
Wiosna ,lato i jesień. Podczas tych pór roku , nieustający prym w moim ogrodzie wiodą róże. To one wtedy królują. Uwielbiam te kwiaty za ich zapach, piękny kształt i urodę. W tym roku tak obficie zakwitły ,że mogę pozwolić sobie na ukwiecanie nimi całego domu, co też robię z wielką radością. I choć dzisiaj , chciałabym Wam pokazać , co udało mi się stworzyć przez ostatni tydzień, to róże będą nam towarzyszyć, przez cały ten post.
Podczas pobytu w PL. udało mi się pojechać , na organizowane w Kłodzku targi staroci, gdzie zakupiłam parę przedmiotów. Dziś pokażę pierwszy z nich a raczej pierwsze ,ponieważ mowa o parze tzw. drewnianych kopytek. Kosztowały 5 zł i trochę czasu z papierem ściernym. Reszta to sama przyjemność.
Chciałam tymi przecierkami(i świeczką;-)) nadać im starego,"znoszonego"wyglądu. |
Tutaj "sprowokowałam" drobne spękania. |
Koronką chciałam nadać im nieco lekkości. |
Efekt końcowy |
Już od jakiegoś czasu rozglądałam się za kameami. Niestety w Grecji skończyło się jedynie na rozglądaniu, ponieważ tu nie są one obiektem pożądania a co za tym idzie nie można ich nigdzie znaleźć. Ale w Kłodzku udało mi się. Mi a raczej mojej mamie , ponieważ to ona pierwsza ją zauważyła i sprezentowała mi ją. Teraz kamea wisi sobie na ramce, będącej również prezentem od kochanej mamy, która rozumie moją słabość do ramek i rameczek.
A w rameczce moja kolejna transferowa praca. CARTE DE LA GRANDE GRECE.
Na koniec , chcę pochwalić się Wam zakupem u jednej z koleżanek blogowych-Joasi z MGLISTEGO SNU. Klamerki , do których wzdychałam na różnych blogach, są już w moim posiadaniu i prezentują się tak.
Przepiękne, pomysłowe i bardzo twórcze prace.A za różyczki bardzo dziękuję, miło było na nie popatrzeć.
OdpowiedzUsuńRoze uwielbiam choc w moim ogrodku ich nie ma to czesto je kupuje do wazonu.
OdpowiedzUsuńKopytka swietnie zmalowalas, ja tez posiadam pare takich starenkich ale zalegaja nadal w piwnicy czekajac az zlituje sie nad nimi.
Klamerki z nawinietymi koronkami rewelacja, ja kupuje je u siebie w sklepie dla hobbystow.
Pozdrawiam
ps.mam nadzieje ze mail doszedl
Pięknie! Tak jasno i świeżo! Super wyszły te kopytka. Mam okazję przygarnąć stare prawidło do buta i zastanawiałam się co z nim zrobić, a dzięki Tobie widzę, że może być niezłym eksponatem. Inspirujesz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pięknie :) kopytka u mnie leżą w kącie na wykończenie , mój cały wolny czas pochłaonął pled !
OdpowiedzUsuńDziewczyny, piękne dzięki.
OdpowiedzUsuńJak cudownie romantycznie :) i za róże dziękuję uwielbiam wszystkie ale .. białe są takie subtelne . Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńŚlicznie ;) Widać że dusza romantyczna w Tobie drzemie ;) Piękne te kopytka ;) A róże... marzenie ;)
OdpowiedzUsuńNettiko- miało być romantycznie-więc fajnie że tak właśnie wyszło
OdpowiedzUsuńLaurentino-oj drzenie drzemie.
Jak u Ciebie pieknie !! Calkiem nie Grecko he, he ...Milo popatrzec na takie cuda stworzone przez rodaczke ! Dbaj o siebie ! Ag z Kozani
OdpowiedzUsuńPrzepięknie....tak romantycznie i z klimatem:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki na blogu oraz ciepłe słowa w komentarzach...to dodaje mi twórczych skrzydeł.Pozdrawiam słonecznie:)