Za oknem szarzyzna i plucha.Od paru dni słońce skąpi nam swoich promieni.To ,że jest zimno ,to jeszcze rozumiem, ale całkiem inaczej wyglada świat , kiedy ono świeci, bez wzgledu na temperaturę. Ja postawiłam więc w dzisiejszym poście na nieco już wiosenne klimaty,kolorysyka-biel z różem przeplatana odrobiną złota.Spodobało mi sie takie połączenie, mam nadzieję ,że i Wam przypadnie do gustu.A oto co powstało. Dwie baletniczki, choć jedna z nich dzięki złotym skrzydłom nabrała nieco anielskiego charakteru.
Urocze są!!! :)
OdpowiedzUsuńOch jakie urocze ...ślicznie się prezentują, mają w sobie taką nutkę magi :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta szyta lala. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń