niemal szyję poduszki. Niewielką przerwę miałam przed świętami, ale zaraz na początku stycznia znowu zaczęłam je szyć.Powstają jak na razie w 2 wzorach tej plecionki na boku (bieżniku-jak mówi moja mama), głównie w ciemniejszych kolorach, ale na wiosnę pewnie sięgnę po pastelowe barwy...
O wow! Te czarne baaaaardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńsuper poduchy !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karina
piękne poduchy
OdpowiedzUsuńśliczne, kilka lat temu ogromnie chciałam takie mieć i oczywiscie w pastelach:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiekniste te poduchy
OdpowiedzUsuńPiękne te poduszki i takie nietypowe. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńsą piękne:))
OdpowiedzUsuńPiękne te poduchy cudo
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Piękne! Cudne...i mogłabym tak długo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Eva
Piękne są Twoje poduchy :)
OdpowiedzUsuńoryginalne poduchy... szare skradły moje serce ;) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy, aż tak przytulnie się robi od samego patrzenia. Ostatnio kupiłam meble włoskie wrocław oraz nową sofę i właśnie szukałam tego typu dodatków :)
OdpowiedzUsuń