Sama nie mogę uwierzyć w to co widzę za oknem.....dzień za dniem ukrop lejący się z nieba.....niestety my na wczasy nad morzem wybraliśmy ostatni tydzień lipca , który okazał się dość zimny. Tak więc nie zdziwcie się na widok naszych okryć.Choć pogoda nie była najlepsza, czas spędzaliśmy bardzo aktywnie....spacerowalismy niemal całymi dniami, a Natalka zaliczała wszystkie atrakcje przewidziane dla dzieci...
Mój brat musiał wziąc na swoje barki nie tylko trud zajmowania się swoja córcią Lenką ,ale i moją Natalką, która go uwielbia....
A to już domek do góry nogami w Pobierowie, dla niektórych atrakcja , która przyprawia o zawrót głowy, wyzwanie dla błędnika :-)
.....no i szaleństwa Natalki
a to już ja i mój tato-nam też należy się odrobna rozrywki :-)
Jak widać pomimo pogody , humory nam dopisywały.....
Czyste szaleństwo !
OdpowiedzUsuńAle widać, że dobrze się bawicie.
Kochana myślę, że trochę chłodku to dla Ciebie odmiana, przecież w Grecji mam aurę o wiele cieplejszą niż my teraz.
Pozdrawiam Agnieszka
Taki chłodek od czasu do czasu to jest bardzo przyjemny, ale niezbyt fajny , kiedy nastawiamy się na plażowanie ...To był pierwszy raz kiedy Natalka widziała polskie morze i niestety mogła zamoczyc tylko nogi....
UsuńPogoda jakże odmienna od waszych codziennych klimatów, egzotyczna bardzo:) Pozdrowienia gorące
OdpowiedzUsuńten tydzień z pewnością nas zaskoczył....
UsuńWprawdzie pogoda nie była plażowa, ale jak widać po fotkach wspaniale spędziliście czas. Niezwykle aktywnie i ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
z pewnością było aktywnie i to jeden z bardzo niewielu plusów spędzania wczasów nad morzem przy takiej pogodzie....
UsuńFaktycznie w tym roku upały są nie do zniesienia! Nie myślałam, ze to kiedyś powiem ;)
OdpowiedzUsuńFajny, rodzinny wypad :)
Pozdrawiam
Marta
pomimo nieciekawej aury, przyznaję ,że było bardzo fajnie...
UsuńJesteście przykładem na to, że można się świetnie bawić niezależnie od pogody :))) I tak trzymać!!!
OdpowiedzUsuńbo można, wszystko zależy od nas samych.....
UsuńOdpoczywamy właśnie nad morzem i nasze zdjęcia jakże różne od waszych...
OdpowiedzUsuńco tam jednak pogoda, najważniejsze, że humory dopisywały i wypoczęliście :)
Fakt lipiec nad morzem był fatalny. Z kolei w tamtym roku było odwrotnie lipiec był super a sierpień do bani.
OdpowiedzUsuńNasze polskie morze, choć zimne - ma swój niepowtarzalny urok... swoją drogą to ciekawe, że my pędzimy do Grecji, a Wy z kolei do Polski... Pozdrawiam z gorącego, wręcz upalnego południa naszego kraju :)
OdpowiedzUsuńWasze uśmiechnięte twarze są najlepszym dowodem, że nie pogoda czyni szczęśliwym!
OdpowiedzUsuńWażne aby dobrze się bawić nawet wtedy jak pogoda kaprysi...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle fajnie Was zobaczyć na zdjęciach :) Jak widać wyjazd się udał, mimo gorszej pogody.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj to naprawdę trafiliście kiepsko z tą pogodą...Ale widać, że mimo tego świetnie się bawiliście:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuń