Nie wiem jak Was,
ale mnie wiosna napędza, dodaje mi energii i sprawia,że pomysły , które
"zakwitają " mi w głowie , przeistaczam w coś realnego....ale od
początku...
Pod koniec zeszłego roku miałam okazję
pogratulować Agnieszce z bloga OAZA , opublikowania zdjęć jej domu w Moim
Mieszkaniu. Jak wiecie , ponieważ mieszkam w Grecji, dostęp do polskiej prasy
mam właściwie zerowy, więc żałowałam ,że nie mogę na własne oczy zobaczyć tej
publikacji.....i tu spotkało mnie zaskoczenie....:-) , Agnieszka wysłała mi
gazetkę.....
Jeszcze raz,
ogromnie Ci dziękuję Agnieszko, to był niezwykle miły gest z Twojej strony, który sprawił mi
olbrzymią frajdę.Bardzo dokładnie obejrzałam pięknie urządzone wnętrza, które
już nieco znałam z bloga i w oczy wpadła mi wtedy jedna z poduszek na kanapie u
Agnieszki. Zaczęłam szukać w internetowych sklepach czegoś podobnego, no i
znalazłam, ale cena(ok 180 zł) ostudziła nieco mój zapał. Jednak ja tak łatwo
się nie poddaję i postanowiłam sama uszyć sobie taką poduchę. Oto ona. Jest
niewielka, ponieważ to pierwsza jaką uszyłam i nie byłam pewna czy mi się w ogóle uda , ale już
powstaje kolejna ,większa :-).Jak tylko kupię biały i różowy welur, z pewnością
powstaną kolejne, może nieco inne, bo
wzór na obrzeżu mogę trochę modyfikować.
DUŻO SŁOŃCA I WAM I SOBIE ŻYCZĘ ...
Jowi poduszka wyszła po prostu wspaniale! Piękne detale, możesz uruchomić produkcję seryjną :)
OdpowiedzUsuńLampie zdecydowanie! lepiej w bieli, wygląda elegancko i delikatnie. Dużo pięknych detali w Twoim domku, miło popatrzeć, no i doceniam inwencję twórczą. O świecących kulkach też marzę.... :)
pozdrawiam
marta
co do tej produkcji to faktycznie będzie chyba seryjna, bo już jest kilku chętnych ;-)....
Usuńpooglądałam z otwarta buzia jak zwykle i postanowiłam trochę odświeżyć domostwo-tak na mnie działasz-może masz jakiś sposób na zachęcenie do gotowania:)
OdpowiedzUsuńzachęcić do gotowania...hmm,będzie trudno, bo muszę przyznać ,że szycie sprawia mi większą przyjemność niż gotowanie ;-),
Usuńwpadki zdarzaja sie pewnie kazdemy, ja bedac w goracej wodzie kapana mam takie czesto, pieknie wygladają dodadtki, kule zrobilas swietna tez musze spróbowac, pozdrowienia zostawiam.......a poduchy super!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWow,lampa i poduszka wyglądają wspaniale! Ja nie mam takich zdolności szyciowych,jmoge jedynie uszyc zwykłe poszewki ;p Cottony wyszły ci wspaniale!!!!!Ja też robiłam takim sposobem ale jak zrobiłam jedn,ą kulkę i mi nie wyszła to sie zniechęciłam.A tez mi się marzą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ja po pierwszej też nie byłam zachwycona, ale druga wyszła już lepiej a później to nawet się tym bawiłam....
UsuńNawet nie probuje ogarnac jak zrobiona jest ta podusia:-) efekt jest ten z gatunku "wow". pozdrawiam goraco!
OdpowiedzUsuńnie taki diabeł straszny jak go malują ;-)
UsuńPoduszka wyszła niezwykle elegancko. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję.....
Usuńwiele rzeczy u Ciebie wpadło mi w oko, ale to poduszka jest rewelacyjna, chyba faktycznie produkcja seryjna ruszy pełną parą, bo ja również jestem chetna;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
;-)
UsuńAlez to jest niesamowite ! Nie moge sobie nawet wyobrazic jak sie do tego zabralas i.... No jestem zachwycona,az slow brak. Moze kiedys zrobiszkursik, krok pokroku. Nie ma mowy, abym dala rade ,ale tak z ciekawosci.
OdpowiedzUsuńmoże faktycznie kiedyś zrobię ...
UsuńJEśli to jest pierwsza, to aż trudno sobie wyobrazić, jakie jeszcze cuda stworzysz:)
OdpowiedzUsuńPiękny masz dom- tak wspaniale urządzony, a przy tym niezwykle przytulny- aż uśmiech sam się pojawia, kiedy ogladam:)
przyznam,że w urządzaniu domu nie tyle dbam o jakiś szczególny styl ile o to ,żeby był przytulny....
UsuńMoje pokłony KOchana, poduszka wygląda niezwykle, misterna bardzo. Nawet nie zastanawiam się jak mogłaby być zrobiona ! Cudna, moje gratulacje !!!!! A lampa chyba jednak w bieli wygląda lepiej , a wpadki, no cóż kto nic nie robi ten ich nie ma ! pozdrowienia z wiosennej polskiej krainy :):):)
OdpowiedzUsuńdziękuję i również pozdrawiam...
UsuńRzeczywiście tak jest, że gdy za oknem pojawia się słońce wstępuje we mnie energia! Dużo pozytywnej energii :) od razu się chce!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona poduszką, która uszyłaś, masz niezwykły talent, jak to się ma do tych mostów co studiowałaś to nadal pojąć nie mogę :)
Kule zrobiłaś piękne, takie kształtne Ci wyszły, zupełnie nie rozumiem dlaczego miałabyś kupować je skoro sama potrafisz piękne zrobić.
ściskam cieplutko, pa
no cóż przyznaję,ze kule fajne mi wyszły, ale z pewnością odbiegają wykonaniem od tych kupnych....w każdym razie nie jest to teraz pilny zakup.....
UsuńPoducha wyszła rewelacyjnie, podziwiam:) Lampa w bieli wygląda dużo lepiej - nie przypuszczałabym że zwykłe przemalowanie może spowodować tak radykalne zmiany, oczywiście na plus:) Poza tym piękne zdjęcia, śliczne detale - nic tylko się zachwycać:)
OdpowiedzUsuńMnie wiosna też nakręca do działania i sprawia że energia rozpiera:)
Pozdrawiam ciepło.
oby nas tylko później nie dopadło wiosenne przemęczenie...
UsuńKochana prześlicznie u Ciebie! :))) śliczna ta poducha..:)))))))
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do mnie na fajna łazienkową zabawę kochana:)
wpadnę :-)
UsuńAleż masz kolorowo w domu za sprawą tych kwiatów,jak w ogrodzie jakimś :) Ta czarna podusia jest śliczna!
OdpowiedzUsuńfaktycznie przenoszę odrobinę ogródka do domu...co do podusi, to jeśli chodzi o tą okrągłą to kolor ciężko mi określić, ale nie jest czarna....
UsuńTalerz mnie zachwycił! Ostatnio bardzo podobają mi się takie naczynia z granatem :)
OdpowiedzUsuńmam ich kilka, takie starocie ;-) po teściowej , wyjęte z szopy...
UsuńŚliczna podusia :)
OdpowiedzUsuńPiękna taca w tle, poduszka też :)
OdpowiedzUsuńdziękuję....
UsuńPoducha jest tak fachowa, że aż oniemiałam!!!! Cuuuuudoooo!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper cottonki, fajnie, że można je samemu w domku :)
Poducha wyszła Ci genialnie! Bardzo mi się podoba. Ja mam takiego małego "hopla" na punkcie okrągłych poduszek-uwielbiam je:-) Nie wspomnę o Cotton balls-wyszły tak samo jak oryginał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Jowi ale zaszalałaś !!!! Zacznę od poduszki - jest mega wypasiona, już odwiedziłam wujka google z zapytaniem o podusie i jak zwykle wujo pomógł :D Zanim zobaczyłam jak się ją robi,to byłam wręcz pewna, że trzeba będzie ciąć,zaplatać jakieś warkocze a tu taki suprajs :D Jutro do niej usiądę i zobaczę co z tego wyjdzie...Powiedz mi tylko proszę, jak obliczyłaś nadwyżkę materiału na marszczenia? Czy tak całkiem na oko? Twoje cottoni są przepiękne, ja z pracy przytaszczyłam dwa komplety, bo nie mogłam się im oprzeć, nooo a te rabaty w pracy też nie pomagają, tylko wiecznie kuszą.....:P
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taca....i jeszcze ta druga na półce aaa i talerzyk, a wspominałam o koniku?No i jakbym mogła zapomnieć o kwiatach, boskich zresztą...Lampa - wiadomo, że piękna i klosz też... Ja też często najpierw zrobię, a potem pomyślę, że jednak mogłam inaczej uszyć, pomalować....ewentualnie najpierw przytaszczę coś do domu, potem gdzieś skitram przed czujnym okiem Męża a na koniec się głowie czy na pewno ja to potrzebuję :)
Buziaki Kochaniutka dla Ciebie
Munia
Nadwyżki nie obliczałam. Zobaczyłam jak wyjdzie a poduszkę do środka dopasowałam później do tego co otrzymałam.Powodzenia...jest trochę pracochłonna, ale efekt to rekompensuje.
Usuńcudownie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPoducha niezwykne piękna.Pomysł na lampki bardzo udany i ładnie się prezentują . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wykonana , podziwiam ja bym nawet nie odważyła się spróbować , twoja wyszła idealna . Cudny ten abażurek na lampę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam do ciebie zaglądać bo panuje tu niepowtarzalny klimat
OdpowiedzUsuń