Witajcie.
Małymi krokami wracam do formy .Przy okazji, dziękuję za życzenia zdrowia.Ponieważ czuję się lepiej , ostatnio znowu trochę szyję i chwyciłam za pędzel.Na ścianie pojawił się też nowy wieszak(niestety zapomniałam zrobić zdjęcia przed, ale wieszak był po prostu polakierowany na odcień pomarańczowego drewna). No niezupełnie nowy. Stary wieszak, który przemalowałam na czarno. Niestety każdy dzień , już niemal od miesiąca ,jest dość zimny a co gorsza pochmurny , a ja z tęsknotą wyczekuję wiosennego słońca i
ciepła, wiosennych kwiatów.Postanowiłam więc rozweselić wnętrze dodając nieco
koloru.Co jeszcze...? ostatnio bawimy się
z Natalką tworząc różne papierowe ozdoby, między innymi tzw. piekło niebo i
wiatraczki. Jeden, z moim ostatnio ulubionym wzorkiem, znalazł się nawet na
toaletce...ach marzy mi się wiosna ....lato.Jak tylko kupię trochę kolorowego papieru chciałabym
spróbować zrobić różne papierowe kule.....ale to innym razem....
Prześliczny,delikatny ale charakterny, kącik..
OdpowiedzUsuńDokładnie o to mi chodziło.....:-)
UsuńNie mogę normalnie zostawić u Ciebie komentarza moze to wina mojego lapka , nie mam pojęcia . W kazdym razie cudny kącik i świetny papier na wiatraczki , u mnie bardzo rózne dzieciowe papierowe cudaki zapraszam
UsuńBardzo przyjemny kobiecy nastrój:-)
OdpowiedzUsuńPiękne kobiece miejsce :)
OdpowiedzUsuńB&w , wygląda super.
OdpowiedzUsuńTo jest ciekawe, że te same przedmioty pomalowane na czarno albo biało nabieraja nowego blasku.
Ostatnio widziałam tapetę w bardzo podobny wzorek jak na wiatraczku , pozdrawiam , u Ciebie też zimno , a ja myślałam , że u Ciebie już wiosna :)
oj zimno, choć oczywiście bez ujemnych temperatur, ale za to dziś od wielu juz dni, pierwszy raz wyszło słońce :-)
UsuńPołączenie czerni i bieli z delikatnymi dodatkami zawsze się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńKącik wygląda bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńPzodrawiam cieplutko:)
Wszyscy tęsknimy za wiosną , możejuż niedługo... dobrze ,ze zdrowiejesz , mozemy nadal cieszyć oczy pozdrawiam.
OdpowiedzUsuństworzyłaś świetne miejsce, faktycznie bardzo charakterne. uwielbiam połącznie bieli i czerni.
OdpowiedzUsuńcos mi się wydaje, że Natalka przy takiej mamie to na artystkę wyrośnie.
moja blogowa nieobecność to połącznie kilku różnych rzeczy, m.in. braku internetu w domu
buziakuję Was i życzę więcej słonka :)
Śliczny kącik, super ten papier na wiatraczek , zapraszam u mnie dzieciece papierowe cudności :)
OdpowiedzUsuńna pewno wpadne.....
UsuńMożesz zdradzić, skąd masz papier na wiatraczki z tym wzorkiem?
OdpowiedzUsuńTo jest też mój ulubiony wzorek (mam go nawet na blogu jako tapetę od ponad roku już ;-) i nie mogę zmienić, tak polubiłam ;-))
Kącik jest świetny. Jeszcze te wieszak. I "&"! I cudny czajniczek!
Wzór wzięłam z internetu i wydrukowałam
UsuńBardzo fajna stylizacja:) Super kącik!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kamila
Wiatraczek genialny!!!! Jak to można łatwym i prostym sposobem zrobić sobie jakieś elementy dekoracyjne,które cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńTurkusy i ja lubię ale na razie chce mi się żółtego.Wczoraj kupiłam wielki bukiet żonkili ;) Pomalutku zacznę wprowadzać trochę koloru "na salony" ;)
Miłego weekendu!
Hej.... miło,że i Wam się podoba...dziękuję za komplementy, one zawsze cieszą i dodają motywacji....
OdpowiedzUsuńSwietna stylizacja. kapitalny kacik swietny wieszak, zdrowka Ci zycze bo czytalam poprzednio ze Cie cos zaatakowalo...pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńI mnie się tęskni za wiosną i słońcem:) Du żo zdrówka i uśmiechu Jowi:):)
OdpowiedzUsuńJak to w prosty sposób można wyczarować coś fajnego... Super wieszak! A co do wiosny, to ja właśnie na nią patrzę za oknem. Pogoda normalnie jak na początku kwietnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
NO I U NAS COŚ SIĘ W KOŃCU ODMIENIŁO :-)
UsuńPrzytulny kącik, a ten wiatraczek sama zrobiłaś? Pytam, bo właśnie ostatnio ubolewała,że nie mam czarno-białego wiatraczka, a by była to atrakcja dla mojego maluszka:)
OdpowiedzUsuńsama, wzór wzięłam z internetu bo niestety pod ręką nie miałam kolorowego papieru , drukarka poszła w ruch i powstało kilka takich wiatraczków...
UsuńCzuć kobiecą rękę w tym kąciku :)
OdpowiedzUsuńO tak ja też tęsknię, ciekawa stylizacja.
OdpowiedzUsuńAleż te czernie cudowne,uwielbiam ich siłę,którą zresztą potrafisz okiełznać:)
OdpowiedzUsuńheee??? a ja myślałam, że ja komentarz Ci zostawiłam?? co za baba ze mnie...
OdpowiedzUsuńNo więc Kochana Jowi bajecznie wiosennie u Ciebie. Jeśli chodzi o kaprysy pogodowe, to u mnie na wyspie nie padało przeszło 7 tygodni!!! Susza w zimę :P Ale też słonecznie nie było...Tak nijak. Więc ja z utęsknieniem czekam na deszcz, a wiosnę zaproszę sobie na priv jak skończę remont :D
Buziaki dla Ciebie
Munia