sobota, 1 lutego 2014

TRUDNY STYCZEŃ

Ostatni miesiąc nie należał do najłatwiejszych a tym bardziej przyjemnych. Od początku roku gnębiło nas przeziębienie .Zaczęło się od Natalki, która prawdopodobnie"przyniosła " coś z przedszkola i zaraziła zarówno Tolisa jak i mnie.Kiedy wydawało się ,że już jest lepiej, dopadła mnie grypa.I to taka ,która dosłownie zwaliła mnie z nóg, bo przez pierwszy tydzień, z powodu okropnego bólu głowy i obolałych kości i mięśni, nie wychodziłam niemal z łóżka, łykając co rusz jakieś leki i przesypiając większość dnia(pewnie z ich powodu i ogromnego zmęczenia jakie czułam).W kolejnym tygodniu doszło mi bolące gardło, kaszel i okropny katar a na domiar złego Natalka dostała wysokiej gorączki  no i do niej w kolejnych dniach przyczepił się kaszel i katar. Ogólnie jakiś koszmar.No , ale dość tego marudzenia, liczę ,że luty przyniesie nam więcej zdrowia (bo już mam dość zatkanego nosa ;-( )i doda  energii, bo na razie czuję jakieś okropne osłabienie.
Dzisiejsze zdjęcia to fotki zrobione niemal miesiąc temu , w czasie pomiędzy przeziębieniem i grypą ;-),  od tamtej pory nie miałam siły na nic więcej .Przy okazji  moich zachwytów nad świecznikami, które uwielbiam ( z powodu ich kształtu, wzorów wyrytych na nich) podzielę się z Wami kilkoma radami na temat czyszczenia mosiądzu domowymi sposobami. Kiedy mamy do czynienia z dużym zabrudzeniem proponuję Wam z łyżki soli i octu zrobić  mieszankę, którą nabieramy na wacik i czyścimy w ten sposób zabrudzenia. Do mniejszych zabrudzeń zamiast soli możemy użyć sodę, która w połączeniu z octem ładnie nam wyczyści mosiądz.A żeby mosiądz jeszcze bardziej nam rozjaśniał, na wacik sypiemy niewielką ilość proszku do pieczenia i dodajemy kilka kropel wody i w ten sposób czyszcząc dany przedmiot, otrzymamy naprawdę świetny rezultat. Na koniec opłukujemy czyszczoną rzecz ciepłą wodą i wycieramy do sucha. Voila.







P.S.Powoli będę odpisywać na wszystkie maile, więc proszę o cierpliwość.

18 komentarzy:

  1. Szybkiego powrotuu do pełni zdrowia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo zdrówka Wam życzę , piękne świeczniki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nas też dopadlo choróbsko i to jeszcze na urodziny Młodego .... buu!
    Oby luty i dla was i dla nas był już wolny od zarazków !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zdjęcia!
    No to życzę żeby wszelka zaraza omijała was szerokim łukiem :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak bywa ,mam nadzieję ,że w końcu odczepią się od Was wszelkie wirusy ,. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana dużo, dużo zdrówka dla całej rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe świeczniki. Kochana życzę dużo zdrowia dla Ciebie i Twoich Bliskich.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA DZIEWCZYNY......

    OdpowiedzUsuń
  9. Świecznik prezentują się wybornie,cudna stylizacja,pięknie wyeksponowane złoto,ale...najważniejsze dbaj o siebie,jak najwięcej odpoczywaj,po grypie nie ma żartów,z pewnością wyczerpałaś limit chorób w tym roku i będzie tylko pięknie!pozdrawiam cieplutko z mroźnej Łodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaraz będę musiał wykorzystać Twoje rady odnośnie mosiądzu :)
    U nas też styczeń mocno zakaźny... Na szczęście już jest lepiej, choć od rana znowu co chwila wycieram Łucji nosek... Mam nadzieję, że powtórki z rozrywki nie będzie.
    Dużo zdrówka dla całej Rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
  11. To życzę dużo zdrówka! Zdjęcia piekne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Prawie identyczne świeczniki (odrobinę inny wzór) znalazłam parę miesięcy na starociach. Tak samo je czyściłam i cieszyłam się złotym połyskiem aż do chwili, kiedy postanowiłam je pomalować na srebro. Może to grzech, ale w tej wersji jakoś bardziej do mnie pasują. Twoja piękne! Przypomniały mi tę radochę, kiedy znalazłam moje wśród całej masy brzydkiego żelastwa. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdrowiej:0Podziwiam świeczniki, jakże różne od tych ktore widuję u siebie na gratach:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rady odnośnie mosiądzu - bezcenne, niedługo wykorzystam:) Szybkiego odzyskania sił po chorobie życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. A więc wirusy pozbawiły nas twojej obecności, niedobrze, że tak zachorowałaś, bardzo ciężko przechodziłaś to przeziębienie. Mam nadzieje, że czujesz się już o wiele lepiej!!!

    Świeczniki są boskie, prezentują się wspaniale a zdjęcia jak zawsze katalogowe.

    Pozdrawiam i życzę Wam dużo zdrówka, Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne świeczniki, mam słabość do takich rzeczy. Dużo zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak zwykle u Ciebie jest pięknie i tak swieżo... Zdrówka Kochana Jowi Wam życzę :*

    Świeczniki boskie ! ! !

    Ściskam cieplutko
    Munia

    OdpowiedzUsuń
  18. ooo dzięki za rady:)))) i mnóstwa zdrówka!!!!

    OdpowiedzUsuń