ale ponieważ jeszcze nie usunęłam świątecznych dekoracji, dzisiaj pokażę Wam inną część naszego domu. Tu zawsze wypoczywa Tolis. Więc tak, dekoracje są , ale z umiarem.
W zeszłym roku w jednym ze sklepów widziałam ogromny wianek, ale że cena powalała na kolana, w tym roku postanowiłam taki zrobić sobie sama.Wianek składa sie z hula-hop i 2 girland-koszt to 11 euro.Całkiem nieźle.
W tym roku również znalazła się w tym pokoju niewielka choinka, ponieważ to tu ogladamy wspólnie telewizję i przyjemniej się to robi przy świątecznym drzewku.
Klimatycznie i bardzo miło, nic dziwnego, że zostawiłaś dekoracje świąteczne. Ja w tym roku szybko ogarnęłam dekoracje. Ale może dlatego, że u mnie świątecznie już się zrobiło na początku grudnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja zawsze świąteczne dekoracje chowam w 2-3 tygodniu stycznia. Natalka zawsze chciała je mieć dłużej. I tak się u nas przyjęło.Dzien po dniu poczawszy od dzisiaj kolejne pomieszczenia wracają do swojego pierwotnego stanu.
UsuńŚlicznie miałaś udekorowany dom na święta, a pomysł z hula hop rewelacyjny. Ja w ten weekend planuję zmienić domową scenerię, choinka oklapła i nadaje się już do rozbiórki. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJa małymi krokami też już chowam świateczne dekoracje.Ale tak by zimę nadal było czuc ;-)
UsuńU mnie tez jeszcze są dekoracje świąteczne włącznie z choinką . Lubię ten świąteczny nastrój. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobnie :-).
UsuńAle bajkowo i pięknie :) :* cudowny klimat stworzyłaś !
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń