Wypoczywam. Nie jakoś szczególnie, ale zwyczajnie w domu.Jednak cieszę się każdą chwilą, każdym wolnym dniem. Natalka jeszcze nie ma szkoły, ja zrobiłam sobie przerwę w szyciu, ogród w odstawce, w pracy też jakoś spokojniej.Niczego sobie nie narzucam.Ładuję baterie, snuję plany, przegladam internet, czytam...i udało mi się dziś zrobić kilka zdjęć tej części pokoju, której jeszcze nie pokazywałam w tym świątecznym sezonie.Moja mini pracownia.Na czas świąt zyskała nieco na wyglądzie. Moja Telimena(maszyna do szycia) spoczęła w szafie, wszystkie nici , szpuleczki i szpileczki zostały pochowane.Na biurku za to rozgościła się parka reniferków-piękny prezent od mojej wspaniałej koleżanki-Diny.
Powstała tez dynia w światecznym wydaniu.
W Twoim domu jest tak uroczo, że przebywać w nim to czysta przyjemność. Jesteś perfekcyjną Panią Domu, a przy tym bardzo zdolną i utalentowaną. Dekoracje, Twoje prace i aranżacje domowe- wszystko jest piękne! Pozdrawiam z Nowym Rokiem życząc samego dobrego!
OdpowiedzUsuńZapewniam, że perfekcyjna panią domu nie jestem...daleko mi do tego...pewnie dlatego ,ze do tego nie dążę. Staram się zwyczajnie ogarnąć codzienność, czasami mi to wychodzi lepiej , czasami gorzej. Samo życie ;-).
OdpowiedzUsuńPrzytulny dom stworzyłaś. Piękna anielica i poduchy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń