To niebywałe jak szybko płynie czas.Jeszcze nie tak dawno była Wielkanoc, a już jest 1 maja.Ostatnio nie miałam zbyt wiele czasu na bloga, przez co niewiele się tu działo. Mam więc co nieco do nadrobienia.Dzisiaj będą króliczki, które choć większości mogą kojarzyć się z minionymi świętami,to mogą być też całoroczną ozdobą, czy maskotką.
Niezwykle subtelne w tych pastelowych odcieniach ☺
OdpowiedzUsuńAle wiosenne i piękne!
OdpowiedzUsuńNaprawdę miło się robi na serduchu od samego patrzenia :) i zgadzam się, że będą idealne na cały rok! Pozdrawiam!
Urocze króliczki, cudne wiosenne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe oryginały!!! Piękne i niepowtarzalne :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki te pszczółkowe królisie:-) Ubranka mają w iście wiosennym wesołym klimacie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło