Udanego niedzielnego popołudnia Wam życzę...
niedziela, 20 listopada 2016
GDY ROBI SIĘ ZIMNO...
warto zadbać o cieplutka czapkę. Postanowiłam więc zmierzyć się z drutami i dzięki nim zrobiłam pierwszą w moim dorobku czapkę dla Natalki.Jak Wam się podoba?Ja jestem zadowolona :-).Czapkę początkowo chciałam zrobić na drutach z żyłką , ale po godzinie męczarni(przesuwanie długiej żyłki, jej zwijanie się , przekręcanie dało mi w kość), zdecydowałam się na 5 drutów. Pierwszy raz robiłam korzystajac z kilku włóczek jednocześnie i to też było dla mnie pewne wyzwanie, tym bardziej cieszę się z efektu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna, bardzo zazdroszczę zdolności:)
OdpowiedzUsuńdzięki...
Usuńjak to jest Twoja pierwsza czapka to aż boję się pomyśleć jakie rzeczy będą powstawać jak się rozkręcisz na dobre :)
OdpowiedzUsuńjak się rozkręcę to mam nadzieję ,że przede wszystkim robienie na drutach będzie łatwiejsze i lepiej będę dobierała grubośc włoczki , ta była nieco za cienka....no , ale człowiek uczy się na błędach....
UsuńTo Twoja pierwsza czapka? Wow! Wygląda rewelacyjnie! ❤
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że moja pierwsza nie wyglądałaby tak dobrze :)
Pozdrawiam serdecznie!
ja też bałam się że czapka może okazać się zbyt trudna, ale nie taki wilk straszny jak go malują...
UsuńŚliczna. Jak i modelka.
OdpowiedzUsuńmiło mi...
UsuńPierwsza i od razu z owcami... Ja się chyba wypisuję z rękodzieła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
owieczki były jednymi z łatwiejszych wzorów, które miałam...i naprawdę wbrew pozorom nie są trudne...
UsuńO rajuśku!!! To Ty sama!!! Ale cudna!!!!
OdpowiedzUsuńsama, sama :-)
Usuń