środa, 7 września 2016
SZYDEŁKOWE LALE
Obiecane Natalce lalylale w końcu znalazły się w jej łapkach.Musiała dość długo na nie czekać, ale w końcu udało mi się je zrobić i mam chwilę wytchnienia ... choć nie za długą ,bo jak mówi pewne przysłowie :" apetyt rośnie w miarę jedzenia" i już słyszę westchnienia do kolejnych szydełkowych lal....Całe szczęście ,że robi się je całkiem łatwo i że szydełkowanie sprawia mi przyjemność....Wzorki są dostępne między innymi tu .Wzorek na baranka dostałam od jednej z blogowiczek,Aniu jeśli to czytasz, to jeszcze raz Ci dziekuję. Przy okazji tworzenia szaliczków, wykorzystałam druty i powiem Wam ,że mam wielką ochotę zrobić jakąś czapę, czy skarpety na drutach włąśnie, choć przyznaję ,że korzystanie przy tym z pięciu drutów na raz jest dla mnie nieco kłopotliwe...No, ale zobaczymy.... Jestem dość uparta, więc jakieś szanse są ;-)...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowne! Zachwyciła mnie zwłaszcza lala kangur :-)
OdpowiedzUsuńkangurzyca była chyba najbardziej czasochłonna...
UsuńNo coś wpaniałego!!Czy ja dobrze widzę,że szaliczki mają warkoczykowy wzór?Sprobuję zrobić gładką lalę.Jak wyjdzie będę żebrać o wzór na baranka.I jakie śliczne to to co jest tłem dla lalek.To jakiś kocyk.Jak duże one są?
OdpowiedzUsuńlale mają około 40 cm, ale ich wielkość zależy oczywiście od rodzaju szydełka...
UsuńLale są wspaniałe! I te kolory i ta prostota! Po prostu cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dziekuję...
UsuńOh, Jowi, one są wspaniałe! Zresztą wiesz jak je lubię bo dzięki Tobie mogę się taką cieszyć :) Baranek jest uroczy ale i kangurek niczego sobie:):):) Super!!!
OdpowiedzUsuńCiesze się ,że pomogłam...
UsuńCudowne! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne lale.
OdpowiedzUsuńŚliczniusie! Aż żałuję, że mi z szydełkiem nie po drodze.
OdpowiedzUsuńoj tam ,oj tam...a może z drutami będzie lepiej :-)
UsuńNie dziwię się, że Natalce tak na nich zależało, przecież one sa przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńzależało tym bardziej ,że 2 takie lale dałam w prezencie jej kuzynkom ;-), a wiesz jak to dzieci ...co zobaczą ...
UsuńFajniusie, sama bym takie chciała :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana Jowi :*
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam teraz napisać jak wszystko jest w powyższych komentarzach? ;) Są piękne. Sama je robiłam dla Olci i wiem ile to kosztuje pracy, ale wbrew moim obawom nie było aż tak źle. Tyle jest pięknych rzeczy u Ciebie, a ja mam takie zaległości na Twoim blogu, że do jutra stąd nie wyjdę :D
Buziaki dla Ciebie i raz jeszcze dziękuję, że o mnie pamiętasz :*
Munia
Są piękne , niezwykłe i takie wypracowane. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńcudowne - chcialabym takie umiec zrobic. szkoda,ze na wymianke raczej sie nie umowisz :P
OdpowiedzUsuńobawiam się ,że w najbliższym okresie nie będę miała czasu na żadne wymianki...;-(
UsuńPrzeslodkie! W dlugie, zimowe wieczory Bede takie tworzyc. A czym wypelnialas gotowe Lale? I Co do skarpet, polecam takze takie szydelkowe, sama je robie i jestem zdziwiona, jak latwo i szybko mozna szydelkowac. Bo te na 4-5 drutach Sa dla mnie zbyt skomplikowane.. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńlalki wypuchałam wypełnieniem z poduszki,
Usuńcudne są! pozdrawiam z kuźni upominkó:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne , sama bym z chęcią się takimi pobawiła hihihi :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńi ty to tak sama? cudaśne!:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne są :) Też myślę nad tymi lalkami od dłuższego czasu. Jedyny dylemat to szydełkować włóczką akrylową czy bawełnianą :)
OdpowiedzUsuńja korzystałam z akrylowej
UsuńWszystkie są cudowne, przepiękne, niezwykłe, moje serce skradła owieczka. Chylę czoła.
OdpowiedzUsuń