...dziwny czas....Dopadła mnie jakaś niemoc blogowa...Nie chciało mi się nawet zajrzeć do siebie, odpowiedzieć na komentarze, czułam się nim zmęczona.W realu było wręcz przeciwnie, działo się wiele i wiele stworzyłam w tym czasie. Dziś postanowiłam jednak przemóc się , napisać parę słów i pokazać Wam kilka zdjęć naszego ogródka, który niezmiennie mnie czaruje....
Wiesz co, wcale mnie to nie dziwi-gdybym miała tak piękny ogród też zdecydowanie przedkładałabym go nad blogowy świat
OdpowiedzUsuń. Samo piękno!! Pozdrawi cieplutko:-)
Hej. Dzięki za odwiedziny.
UsuńCo do mojej nieobecności , to wiesz to nie tylko kwestia ogródka....mam wrażenie ,że dopadł mnie jekiś blogowy kryzys....Dziwne to tym bardziej że blogowanie kiedyś sprawiało mi tyle przyjemności ,niektóre posty przyprawiały mnie o palpitacje, bo ich autorki potrafiły zawrzeć w nich to co najpiękniejsze, lubiłam komentować czyjeś prace, kiedy ktoś nie pojawiał się dłużej na blogu, zaraz pisałam do tej osoby, zachęcałam do powrotu....to wszystko gdzieś mi się rozpłyneło....
Kochana ale to chyba dopada każdą z nas. Nie wiem,może to zmęczenie materiału,może jakaś rutyna i człowiekowi po prostu się nie chce-jak widzi po raz kolejny jedno i to samo-komentować ;p Ja tak miałam jakiś czas temu.Moje tempo blogowania nieco spadło,stwierdziłam,że nie będę po raz 100 pokazywać poszewek w chevrony i gwiazdki bo jaki w tym sens i co ma to niby na celu.Piszę post wówczas,gdy zrobię coś nowego-teraz akurat dziergam szydełkiem :)) Głowa do góry- na pewno ci to minie :) A teraz ciesz się widokami w ogrodzie-rany,bez już wam kwitnie!!!U nas jeszcze chwilkę trzeba poczekać :)
UsuńPozdrawiam!
Jest dużo prawdy w tym co piszesz.... no nic ...poczekamy , zobaczymy...
UsuńJak pięknie u Ciebie !
OdpowiedzUsuńW Polsce jeszcze wiosna budzi się do życia, u mnie kwitnie magnolia ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
u nas temperatury 30 stopniowe nieco meczą, bo to trochę za wcześnie, a i kwiaty wiosenne szybciej przekwitają....zdjęcia w poście to stan sprzed półtora tygodnia, dziś wyglada to nieco inaczej....moze jak się zbiorę to opublikuję jeszcze jednego ogródkowego posta....
UsuńOoo, ja mam to samo ... wstyd się przyznać ale ostatnio jak mam chwilę przy komputerze, to częściej wpadam na allegro niż czytam blogi ... znam ten kryzys niestety :-(
OdpowiedzUsuńMasz czarodziejski ogród, gratuluję ...
Pozdrawiam ciepło, dobrego tygodnia :-)
mam nadzieję ,że nam to przejdzie....
UsuńU Ciebie roślinki w pięknym rozkwicie. U innych dopiero co mają pączki. Fajna jest ta różnorodność.
OdpowiedzUsuńale poniewaz jest bardzo gorąco, szybko przekwitają....a deszczu jak nie widać, tak nie widać....ja juz muszę uruchamiać zraszacze....
UsuńTakie blogowe zmęczenie dopada z czasem chyba każdego. U mnie to samo :)
OdpowiedzUsuńmoże to wiosenne przemęczenie....i wkrótce minie...
Usuńwyjątkowo piękna ta twoja grecka wiosna....u nas dziś ciemno,ponuro...nic mi sie nie chce...
OdpowiedzUsuńsłońca mamy aż w nadmiarze, chętnie się podzielę...
UsuńA ja to zawsze wiosną łapię jesienną chandrę,u mnie to już norma ; )Nie chce się pisać,nie chce się szyć i nawet nie chcieć się czasami nie chce ; ) Ale jak patrzę na takie piękne roślinki to zaczynam się budzić z tego letargu : )
OdpowiedzUsuńno cóż u mnie ta niechęć skupiła się na blogu, bo szyjątek powstaje całkiem sporo, w ogrodzie i domu też działam,...mam nadzieje ,że pokonam ten dziwny stan....
UsuńJa też wiosną i latem więcej czasu spędzam w ogrodzie niż w sieci. Warto było czekać na takie zdjęcia. Bajkowy ten ogród. U nas trochę później wszystko zakwitnie, ale też już jest coraz bardziej zielono. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńto fakt,że mój ogród przyciaga mnie , moja Natalkę też....całymi godzinami potrafi sie tu bawić ...
UsuńCieszę się ogromnie, że wróciłaś:)))))) Ogród cudny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
dziękuję za ciepłe słowa ...:-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego ogrodu ale tak pozytywnie :))
OdpowiedzUsuń