Was też wiosna prowokuje do zmian?
wtorek, 16 lutego 2016
PRZEDWIOŚNIE
Na dworze powoli się zazielenia, kwiaty cebulowe już wychodzą z ziemi,czuć wiosnę....Pełna energii , stwierdziłam, że czas na zmiany, drobne oczywiście....ale to zawsze coś.Po pierwsze więc , pojawiły się cudne świeczniki, upatrzone przeze mnie na westwing, a które sprezentowali mi moi rodzice pod choinkę.Przyznaję ,że latarenek i lampionów mam bardzo dużo, ale wszystkie są wykorzystywane, ponieważ w czasie jesieni i zimy, uwielbiam światło świeczek.Po drugie zasłony, kupione już chyba 2 lata temu .Delikatny wzór róż i ptaków jest bardzo urokliwy i pomimo ,że tkanina jest beżowa a nie biała, to wyglada całkiem lekko.Jedynym akcentem kolorystycznym w pokoju jest teraz forsycja. Co prawda na dworze jeszcze nam nie kwitnie, ale wystarczyło zerwać pare gałązek , wstawić do wazonu, by po paru dniach cieszyć się kwiatami....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Te swieczniki sa boskie!!Zaczynam zalowac, ze nie zagladam na WW regularnie :-( U mnie wlasnie znow sypnelo sniegiem, wiec mam zamiar wykorzystac to na calego :-)Buziaki!!
OdpowiedzUsuńbawcie się dobrze....wow śnieg.....
UsuńCudownie!
OdpowiedzUsuńOj tak,wiosna pobudza wyobraźnię i chęć do zmian i działania :)
i to bardzo....tylko tak trzymać...
UsuńU mnie na razie nie ma wiosny. Jest brzydko, szaro i wiecznie pada a o zimnie nie wspomnę. Też energii dodaję sobie kolorami kwiatów i poduszek i czekam...byle do wiosny!
OdpowiedzUsuńno niestety klimat się zmienia i nie ma co marzyć, że będzie lepiej....dlatego , tak jak piszesz, warto samemu dodać sobie wiosennego powera...
UsuńByle do wiosny...och...byle do wiosny...
OdpowiedzUsuńu nas już jest wiosennie, więc tylko czekam na rozkwitnięcie kwiatów...
UsuńPięknie, delikatnie, zwiewnie...I niezły patent z forsycją, nie znałam :) Czy ten biały koc w koszu to ręczna robota?
OdpowiedzUsuńtak, pled sama zrobiłam na szydełku, a co do forsycji, to w ten sposób możesz też zrobić z gałazkami drzew owocowych....pięknie się prezentują...
UsuńŚwietne są te świeczniki,ja też mam ich sporo, więc ustawienie kolejnych nie wchodzi w grę, ale zawsze można pochować te zimowe i wystawić inne ;) mnie też kusi wstawić do wazonu gałązki, ale wiśni, bo sąsiadka ma w ogrodzie i chyba tak zrobię, może zachęci to wiosnę do przyjścia:)
OdpowiedzUsuńuściski!
Wiśnia wygląda jeszcze piękniej, ja w zeszłym roku w ten sam sposób potraktowałam brzoskwinię-miała piękne biało różowe kwiatki
UsuńOczywiście, że prowokuje :) Wystarczy spojrzeć na blogi :) Twoje zmiany wyszły pięknie. Świeczniki są super! W ogóle podoba mi się ta monochromatyczność :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bajecznie...
OdpowiedzUsuńJa bardzo czekam na wiosnę, ale jeszcze jej nie widać ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
OOO u Ciebie już sie robi wiosennie :) EXTRA!
OdpowiedzUsuń