sobota, 30 kwietnia 2016

KRÓLICZARNI CIĄG DALSZY.

Wpadłam dzis na chwilkę, chcę  jeszcze upiec jedną babkę i przygotować na jutro pana cotę.Ja zajmuję się  słodką stroną przygotowań światecznych, a moja teściowa tą bardziej treściwą. A jutro od rana będziemy  piec barana i biesiadować.Ponieważ takie pieczenie trwa niemal cały dzień, więc  będziemy  grilować też mniejsze kawałki mięsa, żeby co bardziej głodni mogli się posilić, oczywiście będzie też stos frytek i sałatki....
No ale wpadłam dziś  nie po to żeby pisać o dniu jutrzejszym, ale żeby pokazać jeszcze parę króliczków.











 A na koniec skromne, ale słodkie serduszko z króliczkiem....


:-)

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

WIELKANOC TUŻ ,TUŻ....

Tak, tak...już za parę dni będziemy świętować Wielkanoc....w tym roku dość późno w porównaniu z polską.W związku z tym powstało kilka szyjatek, znalazłam też parę zeszłorocznych zdjęć z pracami ,które uszyłam  wtedy, a że nie pokazałam ich, teraz to nadrobię...Zapraszam do obejrzenia mojej króliczarni.













 c.d.n.;-)

czwartek, 21 kwietnia 2016

IDĄC ZA CIOSEM...

Skoro już raz  zmobilizowałam się do napisania posta, postanowiłam wziąć się w garść i jeszcze " naskobać kilka słów.Przede wszystkim dziękuję za wszystkie miłe słowa w komentarzach pod ostatnim postem.One sprawiły ,że powstał kolejny i to w tak krótkim czasie.Powoli też odwiedzam i Wasze blogi.
Ponieważ zdjęcia  w ostatnim poście pokazywały nasz ogród sprzed 2-2,5 tygodnia, dzisiejsza jego odsłona będzie teraźniejsza.Poza kwiatami, które przekazują sobie" pałeczkę" w tym wyścigu kwitnienia,zmiana dotyczy parasola i moskitiery, które kupiłam w Ikea.Całkiem przyjemnie teraz tu się siedzi ,a  wcześniej było tu jak na patelni ;-).Natalka już kilka razy odrabiała tu swoje lekcje a i bawiła się nie raz, ponieważ w jej oczach , jest to domek....





















U nas zbliżają się się ferie wielkanocne-Natalka będzie miała 2 tygodnie laby, a za tydzień będziemy obchodzić Wielkanoc, która w tym roku jest  tu dużo później niż w Polsce.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

IT WAS....

...dziwny czas....Dopadła mnie jakaś niemoc blogowa...Nie chciało mi się nawet zajrzeć do siebie, odpowiedzieć na komentarze, czułam się nim zmęczona.W realu było wręcz przeciwnie, działo się wiele i wiele stworzyłam w tym czasie. Dziś postanowiłam  jednak  przemóc się , napisać parę słów i pokazać Wam kilka zdjęć naszego ogródka, który niezmiennie mnie czaruje....