poniedziałek, 30 marca 2015

PIERWSZE KRÓLICZKI

Dzisiejszy post będzie nieco krótki, ale już nawiązujący do zbliżających się świąt, bo będzie o króliczkach, a dokładnie szydełkowych króliczkach....nie mogłam się im oprzeć i z wielką przyjemnością je wyszydełkowałam.....Wzorek  kupiłam na rawelry ale są też dostepne np. na etsy.Znajdziecie tam też opisy wykonania innych lalek.Z całej serii  wyszydełkowałam też kangurzycę, niestety trafiła w ręce mojej bratanicy zanim zdołałam zrobić zdjęcie...ale może kiedyś zrobię jeszcze jedną. Tymczasem powstaje  owieczka :-).





zapowiada się pracowity tydzień...więc życzę Wam dużo energii w przygotowaniach świątecznych....

czwartek, 26 marca 2015

WIOSENNE KADRY W NASZYM DOMU

Wiosna już na dobre się rozgościła, choć przyznaję ,że ostatnio jest nieco deszczowa, no ale wybaczam jej to jak na razie, bo wszystkie rośliny potrzebują deszczu.Niestety przez to,my nie możemy przebywać w ogrodzie tyle, ile byśmy chcieli, dlatego wiosnę zaprosiłam do domu.


 koszyk na komodzie , pokazywałam już Wam tutaj,kupiony na starociach , wtedy był jeszcze w stanie surowym, no ale nie uciekł przed pędzlem....




 stary resorak mojego brata, podczas ostatniej wizyty u rodziców znalazłam go i sobie przywłaszczyłam ;-)








pozdrawiam wiosennie....

wtorek, 24 marca 2015

WIDOK ZA OKNEM

Lubię patrzeć przez okno, szczególnie ostatnio, kiedy mamy nowych lokatorów. Ogarnia mnie  wtedy błogi spokój a czasem trudno o niego ,zwłaszcza gdy, poza tym naszym małym światem, dzieje się tyle smutnych rzeczy...Zima juz odeszła....i nadeszła wiosna.Nieustający krąg życia....








 












poniedziałek, 16 marca 2015

CZEKAJĄC NA CIEPLEJSZE DNI.

Wiosnę czuć już  w powietrzu, w ogrodzie niektóre z drzew owocowych  pokryte są drobnymi kwiatuszkami, krokusy i przebiśniegi już przekwitły, ale za to kwitną nieziemsko pachnące hiacyty i cudnej urody tulipany.Nasz ogród budzi się do życia.Ostatnio  spędzałam w nim sporo czasu.Po zimie to konieczne, ale i potrzebne nie tylko po to by teraz wszystko ładnie wyglądało, ale i  potrzebne mi-taki rodzaj ogrodowej rekreacji,relaxu.Poza tym uczę się przycinać drzewka owocowe,tak by ładnie rosły i  dzięki tej wycince mam  dziś w wazonie wiosenny" bukiet". Nie wszystkie dni są jeszcze  jednak tak ciepłe jak wczorajsza niedziela ,ale kiedy są chłodniejsze , przydają się różnego rodzaju koce czy pledy.Niecały miesiąc temu udało mi się skończyć mój drugi w życiu pled. Okazał się dość pracochłonny  ,ale jest za to bardzo przyjemny w dotyku i ciepły .Niemal jak puchowa kołderka, a wszystko za sprawą kwiatków ...
















Zapomniałabym dodać.....pled wykonałam z włóczki RED HEART Bella a kupiłam ją w sklepie Kamart, który prowadzi Kasia z bloga  DRUTEM SZARPANE ,SZYDŁEM DŁUBANE...
Udanego tygodnia i dużo słonecznych dni....

wtorek, 10 marca 2015

BALET

Zniknęłam ostatnio na trochę, a wszystko za sprawą szydełka , maszyny do szycia i kilku przedmiotów, które powoli odnawiam, że nie wspomnę o pracach ogrodowych :-)Wciągnęły mnie bez reszty i pochłonęły cały wolny czas.Postaram się jednak stopniowo wszystko pokazywać...a tymczasem kilka fotek  naszej małej baletnicy. Natalka od września zeszłego roku chodzi na balet.Od małego uwielbiała tańczyć(ma to chyba po mnie ;-)) , więc jest w swoim żywiole.










Udanego tygodnia :-)