poniedziałek, 24 listopada 2014

ZIMOWE GIRLANDY

Chłodne  wieczory .Siedzę  wygodnie na kanapie , popijam gorącą herbatę , oglądam filmy i szydełkuję.Zdradzę Wam, że powoli powstaje pled i już niedługo będę mogła  okrywać się  w zimne dni i noce ,własnoręcznie wyszydełkowanym pledem.W międzyczasie tworzę również inne drobiazgi, np. girlandy... 









Najprzyjemniej szydełkuje mi się , kiedy oglądam jakiś dobry, optymistyczny film. Jeśli więc i Wy lubicie przysiąść wieczorem wtuleni w kanapę, pod ciepłym kocykiem z kubkiem jakiegoś aromatycznego napoju i obejrzeć coś w tym stylu , mogę polecić Wam dziś 3 filmy.
1.LOVE ACTUALLY(TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ)
2.THE HOLIDAY
3LISTY DO M
idealne na jesienno zimowe wieczory

piątek, 14 listopada 2014

SZYDEŁKO SHABBY CHIC

Szydełko  stało się moim nałogiem.Nie ma dnia ,żebym czegoś nie szydełkowała. W większości są to drobiazgi,w stylu skandynawskim lub shabby chic, ale powoli tworzę też wiekszy projekt, który zdołam chyba pokazać na początku grudnia.Ponieważ jednocześnie powstaje kilka różnych rzeczy, nie wszystkie są jeszcze skończone,ale te , które są ,pokażę już dziś.Po pierwsze korona, taki delikatny i romantyczny akcent, 


 i w nieco szerszej perspektywie


 po drugie moja pierwsza broszka- która zdobi moją ulubioną zajęczycę




 a po trzecie wianek, jakże inny od tych które uszyłam do tej pory.





ŻYCZĘ WAM UDANEGO WEEKENDU


piątek, 31 października 2014

NA SZCZĘŚCIE.

Małymi krokami zgłębiam tajniki szydełkowania ;-).Ostatnio powstał słonik.Natalka przez pierwsze 2 dni nie rozstawała się z nim, tak się jej spodobał.





Później zaczęła pytać ,czy to dziewczynka, czy chłopczyk. Ja odpowiedziałam,że to od niej zależy, a  ona zdecydowała ,że to dziewczynka.....No tak, ale skąd wiadomo  ,że to słoniczka ;-) -usłyszałam. No więc zrobiłam wersję bardziej dziewczęcą a na prośbę mojej córci powstała też koleżanka ;-).









...więc i Wam,życzymy szczęśliwego weekendu;-)

piątek, 24 października 2014

RÓŻE I TWENTY VIOLETS

Jesienne róże zachwycają mnie każdego dnia.Kwitną tak bujnie, mają cudne kolory  a niektóre z nich nieziemsko pachną.Nie mogę oderwać od nich oczu , dlatego często "robię wypady" do ogrodu i ścinam je do wazonów.












 U Natalki jako osłonkę  na wazon wykorzystałam koszyk. Na białych  pudełkach , które pokazywałam w połowie lipca . namalowałam pastelowe miętowe gwiazdki, więc tworzą razem niezły komplet.Oczywiście Natalka od razu je drapła ;-).










 Drugi z koszy TWENTY VIOLETS  służy do przechowywania pluszaków Natalki.Obydwa kosze udało mi się kupić w promocji  60 % taniej  , dlatego się skusiłam.





UDANEGO WEEKENDU