Witajcie.
Okazuje się ,że nawet w greckim klimacie można
złapać przeziębienie. Choć skutecznie udało mi się opanować je u mojej Natalki,
dzień później sama padłam jego ofiarą. Tak więc ostatnie półtora tygodnia
otoczona chusteczkami do nosa i stosikiem tabletek kurowałam się. To co
najbardziej dolega mi w takich stanach, to poza obtartym nosem, ciągłe
zmęczenie .Każda czynność, mam wrażenie, wydłuża się niemiłosiernie. No , ale
ponieważ to już za mną , z energią przystąpiłam do ponownego działania, szycia i pstrykania zdjęć
.Żeby poprawić sobie nastrój i poczuć
się wiosennie wprowadziłam do mieszkania , nieco więcej koloru. Ponieważ u mnie
taka ochota na bardziej kolorowe wnętrze jest dość nietrwała, przyznaję ,że mam
w posiadaniu znikomą ilość takich przedmiotów, i jak się okazało głownie
niebieskich. Tak więc dominującym kolorem, poza oczywiście bielą , szarością i
czernią , został niebieski.
Poduszka ze wzorem toile de jouy, to zeszłoroczny
zakup w Ikei.Przy okazji możecie zobaczyć moja drugą koronę.
Tymczasem pozdrawiam Was cieplutko i do zobaczenia wkrótce.
słodziak :) cudnie, że wzięliście tego jednego zadziorę i mu pomagacie :)
OdpowiedzUsuńa co do psów i kotłów w Grecji to faktycznie koszmar jakiś :(
witaj kochana:)))
OdpowiedzUsuńjeju jak u Ciebie ślicznie kolorowo:D
jakbym swoje hiacynty widziała i te cebulki, talerzyki... szkła, poduchy, manekiny NO I NAJWAŻNIEJSZE JAKI SŁODZIAK PIESIO!!!
aaaaaa
ucałuj go ode mnie, jest cudowny, przesłodki strasznie:)))
na pewno będzie miał u Was dobrze.
pozdrawiam cieplutko:*
życzę dużo dużo zdrówka
Fakt ,że słodki to jest, ale byłby jeszcze słodszy gdyby nauczył się ,że sikać w domu nie mozna;-).
OdpowiedzUsuńTależyków to zazraszczam wielce:) Coraz trudniej takie znaleźć w UK:(
OdpowiedzUsuńPsiak słodki i jak pięknie pozuje do zdjęć:)
kocham niebieski kolor w każdym odcieniu, ten psiak to cudny, pewnie będie dawał czadu i wiele radości wniesie do domu :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny domownik, pokochasz do szaleństwa :)
OdpowiedzUsuńFajniutki klimacik tworzysz Kochana;)
OdpowiedzUsuńPsinka przesłodka, nic tylko calować i tulić;)
Pozdrowionka i co najważniejsze zdróweczka!;)
Jeju,jaki ten piesek jest słodki, ciesze sie,że stworzycie mu dobry dom:)niebieskie akcenty-super,sama mam material i myślę o uszyciu podobnej poduchy, zaś niebieskie talerze służą mi na codzień do obiadu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to dużo zdrowia i byle do wiosny!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBiedne psiaki:(
OdpowiedzUsuńTen to słodziak :)
Jowi..na wszystko przyjdzie czas,,slodziak nauczy sie wszystkoego ,,tylko cierpliwosci..sliczna ma mordeczke..a zdjecia w domku sliczne a kolor niebieski nie wprowadzil tu zamieszania..fajna korona.. a wlasciwie dwie..Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDroga Jowi, po pierwsze masz pięknego nowego członka rodziny. Co do Rexa to myslę, że nie powinnaś sięmartwić. ja miałam podobną sytucję. Mój stary piesek, który rządził musiał z dnia na dzien zaakceptowac młodego goldena, iktórego wszędzie było pełno. No i oczywiście wciąz warczał, nie pozwałał się do siebie zbliżać, potrafił ugryżć, mineło trochę czasu i teraz obydwa psy nie mogą bez siebie żyć a co lepsze ten mój stary Pompon (15 lat) odmłodniał przy Argosie (4 lata), bawią się, podgryzają, biegają, wszystko robią razem. Tak więc myśle, że i u Ciebie zgoda zapanuje. Co do przeziebuienia to następnym razem jak zachorujesz (oby to się nigdy nie zdazyło, to polecam Ci do samorowania skóry wokł nosa i samego nosa oraz ust, maść o nazwie dermobaza. Jest jak wazelina ale właściwości ma inne, jest u nas w Polsce lekiem bez recepty. Ja gdy jestem chora zawsze jej używam i nigdy nie mam ani czerwonego, ani obdartego nosa. Poproś kogoś z rodziny żeby Ci przesłałą albo nap[isz do mnie emaila z adresem to ja Ci przeslę.
OdpowiedzUsuńTwoje niebieskości piekne no i Twoja korona też zachwyca :) Wielki buziak
ooo matko kochana jaka psinką cudowna :-))))))))) boski jest z tymi cętkami gdzieniegdzie :-) I bardzo podobają mi się cebulki te w dzbanuszku! super pomyśl zamiast doniczki! :-) Jowi, dziś w końcu przygotowałam post i pokażę Twoje woreczki .. w końcu ;-) I niedługo już ci prześlę szczegóły co do ekotoreb .. o ile masz czas w ogóle ;-)
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny i miłe słowa.
OdpowiedzUsuńIwonko-mam czas i z przyjemnością znowu coś dla Ciebie uszyję.
Mam nadzieję, że jesteś już zdrowa i wszystko u Ciebie dobrze. Psinka jest cudowna, ciekawa jestem jak będzie wyglądać jak dorośnie:) Teraz to wielki słodziak:)
OdpowiedzUsuńGratuluje nowego członka rodziny. Fajnie, że chociaż jednego udało się uratować.
OdpowiedzUsuńnowy członek rodziny jest uroczy :) Mam nadzieję, że szybciutko zrozumie gdzie można się załatwiać a gdzie nie :)
OdpowiedzUsuńPiękny wystrój domu ...
pozdrawiam
ale słodziak :) juz pewnie skradł wasze serducha
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńojejuniu, jaki słodki, wyściskaj go ode mnie:P :))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńAch Jowi jak zwykle cudnie u Ciebie . Psiak śliczny i miał masę szczęścia , że trafił w takie dobre ręce. Byłam tylko raz w Grecji , ale byłam przerażona jak tam traktuje się zwierzęta . Wszędzie pełno bezpańskich zwierząt- nieważne czy to środek miasta przy przedmieścia. Bezpańskie psy można było spotkać dosłownie wszędzie czy to leżące w przed restauracją w samym środku Aten , czy też cała gromada spacerująca z Tobą po ruinach. Serce mi pękało , jednak Polacy mają inną mentalność pod tym względem i dbają o swoje zwierzaki. Ciesze się ,że udało się kolejnego biedaczka uratować przed takim losem.
OdpowiedzUsuńBuziaki i ściskam Cię mocno.
Dzięki, że mnie odwiedziłaś.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się klimat Twojego domku.
A psiaczek śliczniutki, miał wiele szczęścia , że do Was trafił. pozdrawiam
Jowi Twoje manekiny z koronami uwielbiam:) i zawsze jak do Ciebie zaglądam to napatrzeć się nie mogę na te zegarki i klosze...sama od Ciebie zgapiłam taki zegarek ale jeszcze jest złoty. Piesek ładny ale pewnie rozrabiaka:)Kolorki wprowadzone do wnętrza bardzo mi się podobają!Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńOch jaki słodki piesek :)
OdpowiedzUsuń