Witajcie. Muszę przyznać, że w dużo lepszym nastroju przywitałam ubiegły weekend. Wasze słowa, promienie słońca i przebijające się przez ziemię ,pierwsze wiosenne kwiaty sprawiły, że po prostu zachciało mi się ..."chcieć". Chcę tworzyć, szyć na maszynie ,haftować, przerabiać różne rzeczy i nawet "urobić się w ogrodzie", który po zimie aż woła .Wiosenne porządki...Tak działa na mnie wiosna, przyznaję ,że fakt, iż tu w Grecji przychodzi wcześniej, jest dla mnie zbawienny .Na jej powitanie stworzyłam 2 wianki. Pierwszy z różami, do których mam słabość, a drugi z ptaszkami.
Inspiracją był styczniowy nr Mojego mieszkania, a natchnieniem wianki Looki.Nie bez znaczenia jest też fakt,że moja mama ma podobny wianek( bez różyczek i ptaszków) -kupny!!! o zgrozo, podczas gdy ja mogłam jej go zrobić.
Dla Natalki powstała papużka. Rozgościła się wśród moich imieninowych szafirków.
Może nieszczególnie obchodzimy z mężem walentynki, ale dzięki nim pamięta on o moich imieninach, które są następnego dnia.
Życzę Wam aby i do Was wiosna przyszła jak najszybciej i dziękuję za każde ciepłe słowo pod ostatnim postem.