Witajcie po nieco długiej przerwie.Moje wizyty w Pl, mają to często do siebie , że wiążą się z odwiedzinami u bliskich i znajomych. I choć to zawsze przyjemność , to niestety wiąże się z krótszym czasem jaki mogę poświęcić na wizyty u Was. Staram się jednak na tyle na ile mogę wpadać do Was i podpatrywać ,co też tworzycie.Dzisiaj chciałabym pokazać Wam co też fajnego udało mi się wyszperać na starociach.Nic oczywiście nie przebije manekina, ale te drobiazgi też wprawiły mnie w dobry nastrój.
Parę kopytek szewskich już co prawda miałam , ale ponieważ te kosztowały 3 zł. za parę a są inne niż te ,które posiadam ,dałam się skusić.
Nie mogło zabraknąć również szpulek. Czy wiecie,że na takich targowiskach można wyszperać szpulki drewniane już od 40 gr.?Nieźle ,co ?
No a na koniec układanka którą zapomniałam pokazać ostatnio.Jest co prawda świąteczna, ale z racji posiadania również literek , może pełnić rolę edukacyją przez cały rok.( rolę edukacyją dla Natalki oczywiście :-)).Koszt 4 zł. No i jak tu nie lubić targowisk.
No i to by było na tyle "zakupowych szaleństw".
cdn ;-)?
Nie mam jak na razie styczności z maszyną, więc niewiele powstaje pracą moich rąk...,ale coś powstaje. Haft. A nawet 2.Poza tym moim prywatnym, wyszywam piękne ,dość spore jajo w
SALU WIELKANOCNYM.Jeśli ktoś ma ochotę, to można się chyba jeszcze zapisać.Wzorek jest naprawdę śliczny.
Maggie -nr na ul. Zgierskiej to 17. Byłoby fajnie zobaczyć jak to wygląda, więc dziękuję za propozycję.
Dziewczyny ,dziękuję Wam za miłe słowa i życzę udanego zbliżającego się weekendu. U mnie szykują się kolejne odwiedziny.Tym razem rodzina mieszkająca we Wrocławiu. Uwielbiam to miasto-mieszkałam tam przed wyjazdem do Grecji 12 lat, więc mam do niego spory sentyment.
Do zobaczenia w przyszłym tygodniu, oby lepszym pod względem pogody.