piątek, 14 grudnia 2018

MYSZOLANDIA W ŚWIĄTECZNYM WYDANIU.

Myszka tu, myszka tam,
wszędzie teraz myszki mam.

Mamuś, jeszcze jedną poproszę,
bardzo pięknie  Cię proszę.

I dla mnie jedną też,
a później sobie odpoczywaj i leż.

Ale o odpoczynku nie ma mowy, 
bo przychodzi mi tyle pomysłów do głowy.

Wszystkie najchętniej bym wykonała, 
 gdybym nic a nic snu nie potrzebowała.

Co autorka  miała na myśli ;-).

Ni mniej ni więcej , tylko to ,że uszyłam ostatnio całą gromadkę  myszek.
Parę z nich trafiło do świątecznego kalendarza Natalki.Uszyłam go już 3 lata temu, ale że jest w dobrym stanie,  nadal z niego korzystamy. Dni do świąt odliczamy więc rzeczami  zrobionymi przeze mnie, słodyczami , kupionymi drobiazgami, ale i zadaniami. Czasami są to zadania jak sprzątanie w szafkach , układanie zabawek, a  innym razem bardziej świąteczne , jak robienie papierowych ozdób( wczoraj to były choinki), czy zawieszek z masy solnej, albo dekorowanie okien.

No, ale wracając do głównego tematu , zapraszam do oglądania kolejnych myszek.


















Tak przy okazji,ostatnio zajęłam się też stolarstwem ;-).Stolik na zdjęciach powyżej zrobiłam do Natalkowego domku dla myszek. Powstają więc prace, co prawda  w wydaniu mini , ale za to mamy z nich wielką frajdę.
Pozdrawiam weekendowo.