czwartek, 29 listopada 2018

NADCHODZI TEN WSPANIAŁY CZAS.

Wyraźnie nie nadążam w tym roku. Dni , tygodnie mijają tak szybko, że nawet nie zauważam tego upływającego czasu, pomiędzy wpisami na blogu.Najłatwiej byłoby mi zwalić to na wiek, przekroczyłam wszak , "magiczną"  czterdziestkę, ale problem tkwi gdzieś indziej.Zagladając na blogi wielu blogowiczek, które znam od kilku lat, stwierdziłam,że i u nich w tym roku panuje jakaś stagnacja. Większość tych blogowiczek zaczynało swoją przygodę z blogiem w podobnym czasie jak ja , dlatego mam do nich ogromny sentyment i bardzo mi ich brakuje.Pocieszam się jednak ,że święta już niedługo, a w kolejnym roku bedzie lepiej, czego  życzę i sobie , i tym, którzy są w podobnej sytuacji jak ja.No , ale ,żeby nie wybiegać aż tak do przodu, w dzisiejszym poście pierwsze świąteczne ozdoby.Wszak już za chwilę grudzień, a później w natłoku tych wszystkich przedświątecznych przygotowań,  czas niewiarygodnie przyspieszy.U mnie jak zwykle powstają głównie  poduszki, ale staram sie znaleźć  też trochę czasu na bardziej słodkie dekoracje.Dzisiaj to będą myszki.Zapraszam do oglądania.






















DO ZOBACZENIA...

czwartek, 8 listopada 2018

SZYCIE JESIENNĄ PORĄ

Jesień to czas , kiedy chętniej spędzamy wieczory w domowym zaciszu. O tej porze roku  z przyjemnością zapalamy świeczki i tealighty .Niektóre z nas  umościwszy się wygodnie na kanapie , czytają wtedy książki, haftują, blogują , czy też oglądają filmy.Przykryte   kocem, z kubkiem czegoś ciepłego, podjadając ulubione przysmaki..urok jesiennych wieczorów.A skoro  siedzimy już na kanapie , to warto zwrócić uwagę na poduchy...U mnie ostatnio powstały kolejne...Te welurowe są bardzo przyjemne w dotyku. Co prawda ręczne wykonanie wzoru jest bardzo czasochłonne, jednak efekt to rekompensuje. Dla romantycznuch dusz  zaś-poduszki w łabędzie-wzór jest jakby malowany farbami i dlatego  bardzo mi się podoba.








Jutro piątek :-) uff