środa, 30 kwietnia 2014

KILKA STAROCI I WIOSENNY REPLAY

Jak już wspominałam ostatnio, od kilku dni jestem w Polsce.W ubiegłą sobotę  wybrałam się więc z wielka przyjemnością  na  kłodzki targ staroci.Nie obłowiłam się jakoś szczególnie, ale jak na pierwszy raz, jestem zadowolona.Kupiłam drewniane  świeczniki i pojemnik do nich pasujący.Tak-przejdą pewną metamorfozę. Nie-nie będą białe.Upatrzyłam też  pleciony z trawy morskiej koszyk.Tymczasowo są w nim kwiaty, u mnie będzie pełnił inną funkcję.




Chodzimy tez na działkę rodziców, gdzie ponownie mogę obserwować wiosnę....











 i zbieramy kwiatki, którymi przystrajamy dom....


udanego weekendu, oby jak najdłuższego :-)

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

CZARNE TULIPANY

Uwielbiam wiosenne kwiaty, a do tulipanów mam po prostu słabość . W ogrodzie mam  ich kilkanaście odmian.Jednymi z ostatnich tulipanów , które zakwitły tej wiosny były QUEEN OF NIGHT.Zdecydowanie lepiej w moich oczach wyglądają one w wazonie,  niż na rabacie.Były piękną ozdobą sypialni....




Chciałam napisać ,ze tulipany to  wspomnienie....ale jestem już  w Polsce i na działce moich rodziców wiosenne kwiaty jeszcze kwitną.
Czas....w końcu mam go więcej.Spokojnie nadrabiam zaległości blogowe, odwiedziłam też targowisko ze starociami i "zaopatrzyłam "się w nowe książki, ale o tym następnym razem:-).

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

POST NA KONIEC ŚWIĄT.

Nie zdążyłam w tym roku z postem wielkanocnym, mam jednak nadzieję ,że Wasze Święta upłynęły w radosnej i rodzinnej atmosferze.Moje takie były.Chciałam  bardzo podziękować za życzenia , które dostałam.Pozdrawiam i do zobaczenia następnym razem.
Kolejnego posta napiszę już z Polski :-).


poniedziałek, 14 kwietnia 2014

WIELKANOCNIE-SKROMNIE.

Już od wielu dni podziwiam Wasze bogate dekoracje wielkanocne, wysyp baranków i króliczków. Zachwycałam się nimi.A kiedy przyszedł czas ,że i ja zdecydowałam się   na  odświętne udekorowanie domu, nie tylko nic nowego  nie kupiłam, ale nawet nie wyciągnęłam wszystkich ozdób. Nie pytajcie dlaczego, bo sama nie wiem .Po prostu  tak czuję.....

Pod kloszami znalazły się 2  białe króliczki. Dostałam je 2, 3 lata temu. Kształt bardzo fajny, ale kolorek miały takiej brudnej , jasnej zieleni. Przemalowałam je więc na biało. Pod trzecim kloszem znalazły się kurze piórka .












Co nieco pojawiło się też w kuchni i u Natalki , ale o tym innym razem.

piątek, 11 kwietnia 2014

KILKA SŁÓW O SZYCIU I MALOWANIU.

Szyję  i szyję....:-). Czas przed Bożym Narodzeniem , czy Wielkanocą to czas wzmożonego  szycia.Powstają więc różne pastelowe słodkości . Tym razem  motylki i parę innych drobiazgów.







  serwetki



proste zajączki




igielnik



Duża zmiana zaszła na podwórku. Mój ogrodowy komplet po zimie przypominał obraz nędzy i rozpaczy-bejca starła się na takich dużych połaciach, że konieczne było ścieranie wszystkiego dla wyrównania i malowanie na nowo.Ponieważ  bejca, którą mój mężuś  pomalował  cały komplet  2 lata temu ,jak dla mnie była za ciemna, z przyjemnością zabrałam się do pracy i teraz jest biały, przecierany.Komplet ten pokazywałam Wam TU.No a w ostatnią sobotę  mogłam delektować się śniadaniem  na podwórku.








 Na koniec kilka ogrodowych ujęć....ach ta cudna wiosna.





Święta coraz bliżej, a po nich kolejna przyjemność-przyjeżdżamy, ja i Natalka ,do Polski :-). Już nie możemy się doczekać. Dla Natalki to jak wakacje.