środa, 16 stycznia 2013

NEW YEAR ,NEW BEGINNING

 
Witajcie po dłuuugiej   przerwie .Trochę mnie tu nie było .No cóż, okres przedświąteczny był dla mnie dość pracowity, i jeszcze 23 grudnia szyłam prezenty, o których niektórzy przypomnieli sobie w ostatniej chwili .Dopadło mnie zmęczenie  i dlatego postanowiłam zrobić sobie krótką przerwę, złapać oddech. Fakt, że koniec końców ta przerwa  przerodziła się w całkiem długą, ale zdecydowanie pomogła
 Święta  już dawno za nami i  szczególnie tu w Grecji,początek roku to bardziej początek wiosny niż środek zimy. Przyroda powoli się wybudza a więc i ja  zabrałam się ponownie do szycia(efekty niedługo pokażę), jak również do pierwszych ogrodniczych prac. Prawie codziennie rano robię obchód z kubkiem gorącej kawy i wypatruję coraz to nowych, wyglądajacych spod ziemi kwiatów.
Również w domu mam porozstawiane różne naczynia z cebulkami, po to bym mogła czuć wiosnę nie tylko w ogrodzie. Tak więc nowy rok zacznę postem  na zielono, kolorem nadziei.Oby spełnionych .
W kadr złapał się również Don Kichot, i aż prosił się o małą sesję...;-)
 
 
 
 

 

 



 
 

Przez ten czas  narobiłam sobie sporych zaległości na Waszych blogach. Swoją drogą są to chyba jedyne przyjemne zaległości jakie mogą się przydarzyć. Tak więc do zobaczenia u Was....

27 komentarzy:

  1. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!!! jak miło popatrzeć na pojawiające się oznaki wiosny, u mnie za oknem mróz i śnieg...brrrr na samą myśl o skrobaniu szyb rano już mi zimno. Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Droga Jowi, jeśli są to zdjęcia zrobione teraz, w styczniu , to Ci zazdroszczę:))))....u Ciebie już WIOSNA :))))U nie biało i zimowo, -4
    Pozdrawiam serdecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale narobiłaś mi ochotę na wiosnę :-) Normalnie zazdroszczę tej zieleni. Piękny Amarylis. Cieszę się, że już jesteś :-) Pozdrawiam zimowo :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiosna!!! Fajnie:) U mnie też po mału wyłażą z ziemi roślinki ale jeszcze porządków w ogrodzie nie zrobiłam po zimie - wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie.O skrobaniu szub to faktycznie mozna tu zapomnieć ;-)Zdjęcia robiłam niecały tydzień temu i tutaj już z dnia na dzień faktycznie się zazielenia.Myszko , to nie wstyd, znam nieco ze zdjęc Twój ogród i kto jak kto, ale właściciel takiego pięknego ogrodu, nie ma absolutnie czego się wstydzić. Ja do prac porządkowych, głównie teraz pielenia, też podchodzę powoli. ;-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym tam być, wiosna - tego mi trzeba :)
    Jak pięknie wszystko wygląda, no i Don Kichot wydaje się być zadowolony ;)
    witam i pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj :) Fajnie ze u Ciebie juz wszystko budzi sie do zycia u mnie sniezna gruba pierzynka za oknem. Ale czekam, czekam...
    Piekny amarylis.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jowi kochana przeprowadzam się do Ciebie. Jestem śniegiem zasypana a na dodatek patrzę raniutko przez okno a tu znowu pada śnieg oczywiście...Ja od miesiąca nie mogę się wyleczyć z przeziębienia dlatego taaak sobie pomyślałam, że możesz mnie zaadoptować. Na pewno w końcu zima kojarzyłaby mi się z czymś przyjemniejszym niż wieczną mordęgą!;)
    Dzięki za zdjęcia, fajnie tak sobie pomarzyć o wiośnie no i zobaczyć ją...Choć szkoda, że wirtualnie!
    Wszystkiego dobrego i szczęśliwej 13-tki!

    OdpowiedzUsuń
  9. och...zazdroszczę Ci tej wiosny, tu śniegi i mrozy :( marzę o takich widokach jak u Ciebie w ogrodzie :) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapachnialo wiosną.... u mnie zima w pełni...

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiosna... u nas na razie w marzeniach

    OdpowiedzUsuń
  12. faktycznie, wiosna u Ciebie pełną gebą u nas z to zima :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wspaniale....a u nas śnieg... cebulki mam tylko w dimu :) W ogrodzie wszystko sobie śpi... A ja czekam na wiosnę :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. troszkę zazdroszcze wiosny u nas zima na całego :) ale by poczuc troszkę wiosny to kupiłam dziś małe narczyzy i kolorowe primulki

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale ci zazdroszczę! Tej zieleninki i słoneczka :) Chyba zrobię sobie prywatną wiosnę w domu i zakupię jakieś cebulki :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, jak zazdroszczę Ci tej wiosny, a u nas znowu idą mrozy :-(
    Z przyjemnościa obejrzałam Twojego bloga, piekne dekoracje, zabawki, ciepły klimat.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. o jaki fajny Pan!:))) ach i wyczuwam już wiosnę na tych zdjęciach:))))))))))))))))))
    ślicznie
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziewczyny dzięki za odwiedziny.Co do zimy to słyszałam że w Pl ponownie zawitają mrozy.To fakt ,że mogę cieszyć się już wczesną wiosną, ale czasem zazdroszczę Wam tego śniegu.P.S. Anielska adopcja?-jak najbardziej, bo aniołów w domu nigdy za wiele :-).

    OdpowiedzUsuń
  19. ojej faktycznie u Ciebie już wiosennie. i jak energetycznie dzięki tej zieleni. piękne zdjęcia porobiłaś.
    ciekawe i słuszne stweirdzenie, że zaległości blogowe są przyjemne! podpisuję się pod tym!!!
    pozdrawiam zimowo, za oknem śnieg i mróz.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach jak cudownie...pachnie już wiosną...tęsknie za zielenią i kwiatami!:))Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
    *
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę budzącej się wiosny, gdy u nas mróz i leży gruba warstwa śniegu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ale uu Ciebie zielono, aż miło popatrzeć, już się nie mogę doczekać wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Hmmm... zapomniałam już, jak wygląda wiosna ;) U mnie jeszcze świątecznie, choinkę rozbieram dopiero w najbliższą sobotę, doszłam do wniosku, że pięknie wpisuje się w tą mroźno-zimową aurę za oknem i nie ma co uciekać ze świątecznymi dekoracjami,żeby w połowie stycznia zaklinać wiosnę. Natura sama będzie wiedziała, kiedy się przebudzić. Ale Twoją wiosnę oglądam z prawdziwą przyjemnością, na swoją muszę poczekać cierpliwie :)Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale u Was już zielono. Słonko przygrzewa. A my całkiem śniegiem zasypani ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak patrzę na Twoje wiosenne zdjęcia to już mam dość zimy. Zazdroszczę Ci tych kiełkujących cebul :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. A u nas tak będzie za 2 ,3 miesiące. BEEEEEEEEE :)

    OdpowiedzUsuń