sobota, 18 czerwca 2011

SZYBKIE KONIKI

Dzisiejszy  post będzie szybki jak błyskawica .Powód- zaraz jedziemy nad morze-taki weekendowy wypad .Ponieważ decyzja zapadła wczoraj wieczorem- nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik .A wiadomo mi nie od dziś, że ten "guzik" będę dopinała sama. Wyjazd niby na 2 dni , ale , jak się bierze ze sobą 2-letnią dzidzię , to trzeba pamiętać o mnóstwie dodatkowych rzeczy. Rzeczy. No właśnie. Do rzeczy. Ponieważ jestem na etapie oswajania swojej  maszyny do szycia, zobaczcie co  udało mi się dzięki niej stworzyć.


              A na koniec jeszcze fikuśna zawieszka do pokoiku Natalki.







 Życzę i Wam i sobie pięknej weekendowej pogody i wspaniałego    wypoczynku. Pozdrawiam serdecznie. Jowita.





17 komentarzy:

  1. ja tez oswajam się z szyciem ale widzę, że Twoja maszyna łaskawsza jest od mojej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. NO kOCHANA SERDUSZKA I TA ZAWIESZKA POWALIŁY MNIE NA KOLANA. WYGLADAJ BARDZO, BARDZO PIEKNIE.
    UDANEGO PLAŻOWANIA ŻYCZĘ.
    BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękności ;) Cudne te serducha;) A zawieszka bardzo oryginalna;)
    Udanego wypoczynku życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I oby do przodu, dobrze ci to idzie, ładniuszie

    OdpowiedzUsuń
  5. LADNIE! I SLICZNIE! I Ty mowisz, ze dopiero zaczynasz z szyciem? Toz to profesjonalizm!
    Zycze udanego wypadu! Nad greckie morze?? OJ jak super!

    Pozdrawiam serdecznie
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna robota !!!Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne rzeczy stworzyłaś! Też chciałabym robić takie cuda, marzę o maszynie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne te serducha! Zawieszka też niczego sobie :-)Pozdoba mi się też fotel w tle.
    Z tym szyciem to idzie Ci całkiem nieźle.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Oswajanie z szyciem wychodzi Tobie świetnie, serduszka i zawieszka super. Miłego pobytu nad morzem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Joasiu-cierpliwości-oswoisz
    MaJu-Bardzo,bardzo pięknie ;-) dziękuję
    Laurentino-serducha moje pierwsze w życiu,więc tym bardziej się cieszę słysząc a raczej czytając ,że są cudne
    mamon-dzięki
    Dagi Maro-Profesjonalizm-no to dodałaś mi skrzydeł.Co do morza-to nad Egejskie.
    Anetko-dziękuję i za miłe słowo i za odwiedziny
    Anabel-ja marzyłam i wymarzyłam.Marzenia się spełniają.
    Staniszko-piękne dzięki
    Gosha-dziękuję.A ponieważ piszę już po powrocie-pobyt był wielce udany.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie sliczne sa Twoje serduszka, uwielbiam je w tym stylu.
    Zawieszka wow, podoba mi sie:)
    Pobyt nad morzem pewnie byl udany, my tez niedawno wyskoczylismy nad morze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zawsze bardzo delikatnie i uroczo :) Życzę udanego , słonecznego pobytu nad morzem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładne rzeczy robisz. Wyczarowujesz romantyczny nastrój w swoim domu. Mam pytanie czym utrwalasz wydruki na płótnie? Pozdrawiam i jeśli masz ochotę zapraszam do mnie? Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Ateno-to samo mogę powiedzieć o Twoich serduchach.Pięknie dziękuję.
    Nettiko-dziękuję>Podwójnie :-)
    Lovely Home-a ja dziękuję za to WOW
    Radziejowe Zacisze-witam,i chętnie przyjdę w odwiedziny.Co do odpowiedzi.To jest papier transferowy i nic mi nie wiadomo o konieczności jego utrwalania. Woreczek z wykorzystaniem tej metody całkiem dobrze zniósł pranie i bez utrwalaniia.Mam nadzieję ,że pomogłam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tę czcionkę! Sama robiłaś zawieszki czy kupiłaś gotowe, Jowi? Serduszka są fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama sama:-).Dużo większa radość z tych wykonanych samemu niż z kupnych.

    OdpowiedzUsuń