poniedziałek, 30 maja 2011

PO POWROCIE.
No i miesięczny pobyt w Polsce należy już do przeszłości. Tak szybko upłynął ten czas ,że aż trudno uwierzyć ,że minął cały miesiąc. Choć w ostatnim poście rozpisałam się na temat mojego wypoczynku, nie próżnowałam tak całkowicie. Poza haftowaniem ,udało mi się zrobić porządek z muliną.Nabyłam drewnianą skrzyneczkę, którą potraktowałam emalią akrylową do drewna i przecierkami,i której dodałam rysunki wykonane na lnie-moje pierwsze próby z papierem transferowym. Teraz wygląda tak.




To że mam wspaniałego brata ,wiedziałam już od dawna, ale żebym o tym nie zapomniała, co jakiś czas przypomina mi o tym na różne sposoby. Tym razem sprawił mi maszynę do szycia-ŁUCZNIK-TELIMENA2030. Dla mnie cudeńko, o jakim marzyłam. Jeszcze tego samego dnia, kiedy mi ją dostarczono ,twardo przystąpiłam do rozgryzania jej tajników. A muszę tu zaznaczyć, że nigdy w życiu nie miałam do czynienia z żadną maszyną do szycia, więc wszystko, łącznie z nawlekaniem nici ,było dla mnie jak czarna magia. No, ale udało się i następnego dnia spróbowałam sobie coś uszyć. Ponieważ już od jakiegoś czasu na różnych blogach przyglądam się , szytym tam ,rozmaitym woreczkom, wybór mój padł właśnie na woreczek-woreczek na bieliznę. Górę wykończyłam ściegiem a la greckim ,przyszyłam punktowo sznureczek do wiązania, dodałam jeszcze rysunek i całość prezentuje się tak.

Pięknie dziękuję za Wasze komentarze pod ostatnim postem. Cudowne uczucie wiedzieć, że to co się tworzy, robi wrażenie, że się podoba. Pozdrawiam Was serdecznie i gorąco ,i życzę udanego tygodnia.

12 komentarzy:

  1. Cudowna skrzyneczka a woreczek bardzo zauroczył mnie. Piękne rzeczy tworzysz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skrzyneczka wyszła superancko. Życzę powodzenia w szyciu na nowej maszynie i czekam na więcej prac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ta skrzyneczka i ten porządek... Woreczek wyszedł bardzo dobrze! Myślę, że możesz być z siebie dumna:-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekna ta krolewska skrzynka, porzadek wsrod mulin godny pozazdroszczenia, bo w moich pelen chaos.
    Fajnie ze zdecydowalas sie siasc do maszyny, pierwszy woeczek swietny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny, piękne dzięki za miłe dla duszy słowo. Na pewno będę jeszcze szyła(bo choć uszyłam dopiero tylko ten jeden woreczek , to bardzo mi się to podoba), jak tylko maszyna do mnie dotrze.Niestety nie chciałam jej brać do samolotu jako bagaż,żeby nie uległa zniszczeniu.Jednak już za 2 tygodnie dotrze do mnie i wtedy ...Już nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne prace :) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  7. Slicznie tu:)

    Zostaję:) i zapraszam do siebie:)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  8. jak to się stało, że wcześniej do Ciebie nie trafiłam? jest pięknie, pastelowio, rozbielone wnętrza i dodatki...cudnie! zastaję na dłużej, a dla Ciebie mam niespodziankę - jesteś moim setnym obserwatorem:) poproszę o adres na maila:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pudełeczko wyszło znakomicie. Ale masz porządek i piekna kolekcje mulin.Ślicznie to wyglada.
    Woreczek jest boski-a wzorek grecki-zazdroszcze .zrobiony maszynowo? super wyglada.
    no to teraz szybko pokazuj następne szyciowe sprawki , bo zapowiada sie bajecznie.
    juz sie nie moge doczekać.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Nettiko -dziękuję
    Konwaliowa Bombonierko-zapraszam jak najczęściej
    Ano- bardzo się cieszę i maila już wysłałam
    Maju-wzorek zrobiłam na maszynie i na pewno będę jeszcze szyć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale piękna ta skrzyneczka ;) Marzy mi się taka ;) A woreczek piękny;) Jak ja lubię Toje prace ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Pudełeczko na muliny boskie !!!
    A zawartości szczerze zazdroszczę, o porządku nie wspomnę ;-)
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń